Parę dni temu zaczął się Nasz ulubiony miesiąc,nie zaczał sie dla Nas ciekawie
Dzisiaj odbył się pogrzeb babci jestem zmęczona fizycznie i psychicznie
Na dodatek pogoda od 1 maja do kitu,deszczowo,pochmurnie,nastroje też takie jak pogoda
Majówki z wiadomych wzgledów brak
Teraz zostało zalatwianie dokumentów u notariusza,zrzekanie się spadku a raczej długów,kredytów
Jedna wielka bieganina
Na dzisiaj to tyle
Ps. Mam prośbę zostawcie w komentarzach ślad kto odwiedza mego bloga
a ja odwiedzam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńwyrazy współczucia z powodu smierci babci. Monika ( monikmroz@wp.pl)
OdpowiedzUsuńDziekuje
UsuńJa odwiedzam, zaglądam.
OdpowiedzUsuńCiesze sie i dziekuje
Usuńi ja tu jestem
OdpowiedzUsuńTrochę biegania macie jednym słowem... Ja jestem i zaglądam choć rzadziej komentuję.
OdpowiedzUsuńNo niestety wazne zeby sie ulozylo wszystko Ja rowniez zagladam do Ciebie dziekuje ze jestes
Usuńja zagladam od samego poczatku jak jeszcze bylas na poprzednim blogu,chyba nawet jeszcze przed narodzinami Milenki,bardzo lubie do Ciebie zagladac jest tu zawsze tak milo i przytulnie,sama niestety nie pisze bloga.Niedobrze ze maj zaczol sie tak smutno , dla was to cudowny miesiac bo to miesiac waszego slubu.
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze ze od samego poczatku jestes szkoda ze nie piszesz bloga
UsuńJestem i ja :) Sandra
OdpowiedzUsuń