sobota, 30 czerwca 2012

Milenka skończyła 22 miesiące

Witajcie dziś moja mała księzniczka skończyła 22 miesiące,czas leci szybko jak nie wiem

Misia wazy juz ok 14 kg,wzrostu ma 92cm-96cm zalezy jak ciuszki są szyte.

Umie juz nasladowac zwierzatka,nie wiemc zemu uparła się na krowe i chodzi i muuuuczy;)ma taka duzo krowe i wozi ją zamiast lalek w wozku,wszedzie z nią chodzi.

Ostatnio stałam sobie w kuchni i przeglądałam gazete,nagle do kuchni wbiega Misia i woła

-Nie ma mamy

A ja do niej Milenko jak nie ma przeciez jest,a Misia popatrzyła na mnie z szyderczy uśmieszek i dalej

-Nie ma mamy

No i wybiegla z kuchni

To są rozmowy z moją córeczką

Ulubione jej słowa ostatnio to;Nie,Nie ma,Nie wiem

Cały czas nam się buntuje,byłam z nia na dworze i była tez kolezanka Misi,obie dziewczynki miały lalki i wózki.Jezdziły sobie i nagle tamtej spodobał się wózek Misi i dziewczynki zaczeły się szarpać i trzeba było wkroczyć.Zaczeły się tez popychać

Więc jak widzicie mamy w domu prawdziwa buntowniczkę,tłumaczymy ze nie wolno,ale nie dociera

Narazie tyle o Misi

W czwartek wybierałam się z kolezanką do biblioteki,ale przed zmierzyłam cisnienie bo nie zabardzo sie czułam i mierzyłam 3 razy za kazdym razem 130na 97 i chyba puls 115

Wiec postanowiłam wejśc po drodze do przychodni,bo myślałam ze ciśnieniomierz szaleje.Miła pielegniarka zmierzyła a tam 160 na 97 na 115 i odrazu kazała mi sie rozebrac do Eżenie i musiałam 30 min czekać ,Nie zdenerwowałam się i tak samo nagle i w poniedziałek musze porobić badania i we wtorek do lekarza

Teraz uciekam


środa, 27 czerwca 2012

...............

Najwyzszy czas coś napisać.a więc tak ostatnio robiąc notke zapomniałam o Dniu Ojca-całe szczeście ze tylko na blogu.Tatus Misi został obdarowany,mój tata i teśc równiez.

Co u Nas upały troszke odpuściły,duzo czasu spędzemy na świezym powietrzu z Misią.

Mnie ostatnio dopadł bół ucha,z wizyty u dentysty niestety nici bo cała noc poprzedzajaca wizyte zwijałam się z bółu,do lekarza udało mi sie dostac dopiero dzisiaj, i to ogółnego po skierowanie do laryngologa i uwaga ładny termin na 18 lipca.wczesniej wogóle nie ma mowy,zebym się dostała.do tego czasu ucho samo przestanie boleć,a drugi termin w innej przychodni był na wrzesnia.

Pani doktor kazała mi tez powtórzyć morfologie i zelazo,i jutro rano trezba wykonać badanie,bo chodze jakos ostatnio przemęczona i powiedziała ze nie zaszkodzi zrobić

Jesli chodzi o Decyzje która podjełam z mezem,to jest to decyzja o rodzeństwie dla Misi,troszkę przyspieszyliśmy żeli nic się nie zmieni,i bedzie nam dane to starania rusza szybciej niz kiedys planowaliśmy.

Nie chciała bym zeby Misia była jedynaczką,odkładalismy decyzje ze wzgledów finansowych.ale wzielismy pod uwage wszystkie plusy i minusy i zobaczymy jak to będzie

Jakoś mi sie mysli rozbiegły.Nastepna notka będzie o Misi


sobota, 23 czerwca 2012

Zabawa-11 pytań

Do zabawy zostałam zaproszona przez Eko-Mame Dziekuje

Zasady;

-Odpowiadamy na 11 pytań podanych przez pytającego

-Mianujemy kolejnych jedenaście

-wymyslamy Nasze jedenaście pytań

A o to 11 pytań Eko-Mamy i moje 11 odpowiedzi

1.Ksiązka czy film?

Zdecydowanie ksiazka

2.Obyczaj czy kryminał?

Jasne ze że kryminał;)

3.Góry czy morze?

Morze

4.Polska czy zagranica?

Polska -bo jest tu bardzo duzo ciekawych i pieknych miejsc

5.Obraz czy zdjęcie?

Zdjęcie

6.Stylowo czy nowocześnie?

Troszke tak troszke tak;)

7.Wino czy piwo?

Nie przepadam za alkoholem

8.Restauracja czy fast food?

Restauracja

9.Kwiaty ciete czy w doniczkach?

Lubie i takie kwiatuszki i takie

10.dom czy mieszkanie?

Marzy mi się taki domek z ogródkiem

11.Kino czy Dvd?

Kino

No a teraz jedenaście moich pytań

1.Szpilki czy trampki?

2.Sukienka czy spódniczka?

3.Owoce czy warzywa?

4.Biblioteka czy kino?

5.Rozmowa czy cisza?

6.Rower czy rolki?

7.Plaza czy woda?

8.Horror czy romans?

9.Koncert czy spacer?

10.Romantyczna kolacja czy szalony wypad nad morze?

11.Błyszczyk czy tusz do rzes?

Do zabawy zapraszam

Eko-Mame,Anielska,Meg,Lenkę,Kręconą,Barbaroskę,Tinę,Olinkę,Angel.Age z chłopakami,Anie mame Kingi


czwartek, 21 czerwca 2012

Obiecane fotoski

No i jest
Tak portretowo
Znowu w swoim zywiole
To co Milenka lubi najbardziej czyli zabawa w piasku,nie przejdzie obojętnie obok piaskownicy
Nasza mała Misia przygotowuje się do meczu z tatą

Milenka zaczyna szaleństwo na placu zabawDziewczynki tak jak obiecalam dodaje pare fotek,reszte mozna zobaczyć na nk

U nas upał jak diabli,troche popadało ale jest jeszcze gorzej.

Na koniec wkleie fotke wymienionych okien a raczej jednego ,drugie takie same w drugim pokoju

Dzis z mezem podjelam,wazna decyzje ale nie bede zdradzala narazie o co chodzi ,wszystko w swoim czasie

We wtorek czeka mnie wizyta u stomatologa mimo wszystko polubilam je

Teraz obiecana notka bo przez ten upal bez ładu pisze

Ps.Jeszcze najwazniejsza wiadomosć blog na onecie przestał istnieć,notki przeniesione mozna je znaleść w zakładce ,jezeli ktos ma ochote mnie poznac to tam znajdzie wszystko od początku


wtorek, 19 czerwca 2012

Zadowolona-Tak mi się wydaje

Wróciłam w dobrym humorze,chociaz na początku z teściami było szytwno

Byliśmy od niedzieli do wtorku.W niedziele teściowa robiła obiad,potem z Misią poszłam na spacer,teście pojechali na rowerach do lasu na jagody.I takim sposobem zmeczone dziecko calym dniem usnela nam po 19 i spało cała noc.W niedziele nie było zadnych rozmów co dalej i wogóle.Za to w ponidzialek poszlismy oglądać z rana panele,było nawet znośnie.Był z nami tylko teść.Teściowa udała się na zakupy.Potem ja Panów zostawiłam i poszłam z Misia na targ bo obiad miałam robić ja.Potem miał przyjsc Pan który ma projektowac kuchnie no i sie zaczeło widziałam ze to była cisza przed burza.Nam się za Chiny nie podobało to co proponował,a teścią jak najbardziej zaczeli porównywac do mego młodszego szwagra,ze tak bedzie wygodniej.A ja wkońcu powiedziałam nie-mam dość wysłuchiwania jaki to on jest cacy.Nie chcemy mebli na wymiar i koniec kropka.Wiec w poniedziałek było troche goraco.Za to we wtorek,przyszli Panowie do wymiany 2 okien na plastiki z tego tego co wiem zajeło im to 3 godziny.Milenka jak zobaczyła co sie dzieje zaczeła taką panike ze masakra,wiec pozbierałam pare rzeczy i poszlyśmy na plac zabaw i odebrać kolezankę z pksu bo wpadla z odwiedzinami.Udałysmy się do przychodni z Nią i potem na targ.A potem kolezanka towarzyszłyła nam w domciu,pogadała sobie z moja teściowa i była zaskoczona taka przemiana.
Widac jak chce to moja teściowa umie być ludzka.Potem poszła jeszcze pozałatiwać sprawy na mieście i razem wracałyśmy pksem.No i właśnie przed samym wyjazdem nastapiła rozmowa z teściami ,ze mieszkanie przepiszą na Misie nie wiem czy śmiać się czy płakać?Że po remoncie wracają do P i przyjada raz w roku na tydzień.A potem mnie znowu teść wkurzył po powiedział ze mam isć do pracy w przyszłym roku Misie do przedszkola.No on chyba na głowe upadł nie bedzie mi mówił co mam robić.To my wybierzemy odpowiedni czas na przedszkole,nie mówie ze nie wróce do pracy bo z miłą chęcia.Ale nie on o tym bedzie decydował

No i moją radość szybko umie zniszczyć nie ma co.Podsumowując cała wizyta byla w miare dobra oprócz paru zgrzytów.No i jeszcze juz po powrocie do moich rodziców dostałam smsa od teścia ze jakas tam ciotka,przysłała katalog i ze wybrała Nam suszarkę do łazienki i znowu krew się we mnie zagotowała zero pytania czy chcemy tylko tak ma być,dostałam tez foto tego cudo więc ja łap za telefon i krótko na temat podziekowałam i powiedzialam wybiore sobie suszarkę z męzem

Mój młodszy szwagier to wychwalane prze nich cudo tez sie prawdopodobnie na nich obraził,i na tą ciotkę bo za bardzo się mieszają.Dzis na tyle bo siedze jeszcze w pizamce.Jutro beda nowe fotaski

sobota, 16 czerwca 2012

Przeziebiona

Witajcie
Doprowadzam się do porzadku bo złapało mnie przeziebienie,co się dziwić, pogoda w kratkę raz deszcz teraz upały.A moje gardło płonie,dzis doszedł ból ucha a do lekazra u Nas cieżko się dostać bo został tylko jedne drugi na urlopie
Jutro mam jechać do teściów bo walczą z tym remontem,we wtorek przychodza panowie okna wymieniać,byli już w czwartek ale padało.Kafelki też juz przyszły do łazienki,przedpokoju i kuchni
Teściowie nie dają sobie nic powiedzieć żebyśmy sprzedali tamto a kupili inne,i remontuja .Nie będe sobie dziś ciśnienia podnosiła pisząc o całej sytułacji,zobaczymy jak będzie po wyjeżdzie bo jade do środy tam neta narazie nie ma bo zrezygnowalismy.Prawdopodobnie po remoncie jak teście wrócą do siebie My będziemy już tam.Jestem im wdzieczna za remont,ale dalej nie potrafią się okreslić tylko tyle ze remontują dla Nas.Twierdzą ze to Nasze...ciekawe Nawet im mówilismy ze kupimy tutaj gdzie mąż pracuje ,ale wogóle taka opcja im się nie meiści w głowie.Fakt jak ich nie ma urzedujemy tam,ale meczy Nas taka nie wiadoma a dla nich wszystko jest jasne
Rozpisze się jak wróce Trzymajcie kciuki

wtorek, 12 czerwca 2012

;)))

Poznajcie właściecielke bloga;)

Fryz nowa ale nie ułozona jak trzeba

Odpoczynek
Milenka i jej duzy kolega
Mały pisklaczek




Misia zaczyna wycieczkę do Zoo

Wycieczka do Zoo

Witajcie dzisiejszy dzień zaczął mi się jakoś tak nie za bardzo ciekawie

Po pierwsze nie wyspałam się po drugie pogoda w kratkę

Mieliśmy z Miskiem iść do centrum handlowego na zakupy,ale oboje postanowiliśmy zabrać Misie do Zoo,bo jeszcze nie była.Na dworze duszno było ale nie padało

Wiec po 12 byliśmy juz w Zoo

Pierwsza reakcja Misi na zwierzatka hmm...

Ogólnie Nasza ksiezniczka boi się ptaków,a my wlaśnie zaczeliśmy od nich ogladanie

No i oczywiście byl placz,ale krótko,zaciekawily ją za to wieksze zwierzątka

Słonie.Lew.Osiołek,Zebry,było co oglądać.Misia została nową właściecielką pluszowej małpki

która jej się bardzo spodobała

Myślałam ze Misia szybko uśnie,bo wstała ok 6 ale gdzie tam dopiero jak wracaliśmy koło 16 usneła

Udalo Nam się zwiedzić 1 cześć Zoo bo potem z nieba spadly pierwsze krople deszczu a potem bylo juz tylko gorzej z pogoda

Wiec trzeba bylo kierować się do wyjścia

Oczywiście w deszczu nie wracaliśmy po udaliśmy się do naszej ulubionej knajpki,na zapiekanki i cole

Troche relacji foto bedzie na nk,a jutro foto relacja tutaj

Pogoda Nam się całkiem popsuła

Osobna notka bedzie o remoncie,teściach i o wielu innych rzeczach.

Jakoś dziwnie mi się tu pisze,ucze się

Musiałam się pochwalic ze Misia pierwsza wizyte w Zoo ma za sobą,no i na dzień dziecka byliśmy w figlarni,oj szalała Nasza Misia całe 2 godziny i wlaśnie wtedy mieliśmy w planach wycieczke do Zoo,ale byla jeszcze gorsza pogoda niz dziś

Dobra nie zanudzam Was uciekam dodawac fotaski

Ps.Jak u was szaleństwo EURO?Ja za piłka nie przepadam ale jak graja Nasi oglądam a jak by inaczej

poniedziałek, 11 czerwca 2012

No to zaczynamy

Witajcie

Powolutku się tutaj zadamawiam,postanowiłam napisać notke

Widzę ze medlujecie się w nowym miejscu co mnie bardzo cieszy

Zajeta z uporem maniaka przenosi mi notki z onetu w nowe meiejsce,do którego dodam link jak tylko skonczy.Notki beda takie pamiatkowe a tu będe pisała dalej

Teraz napisze co u Nas słychać-Misia zdrowa,szaleje i łobuzuje.Wszedzie jej pełno,a ze pogoda nie sprzyja za bardzo spacerą to siedzimy w domciu.

Z Miskiem zdarzają się lepsze i gorsze dni chociaz nie ukrywam od chwili przyjazdu tesciów chyba wiecej jest tych nieciekawych chwil

Są rozmowy czasami bardzo długie,ale potem i tak wszystko zaczyna sie od nowa i jest wojna

Nie chce mi się zabardzo rozpisywać dzisiaj.Misia wstała ide jej dać obiadek

Wiem ze obiecałam dluzsza notke napewno będzie i będzie nowe foto Misi jak urosła i zabawa do której zaprosiła mnie Zajeta .A teraz uciekam

czwartek, 7 czerwca 2012

Próba generalna

Witajcie dziewczynki

Tak jak obiecałam juz jakiś czas temu zawitałam wreszcie na nowe miejscu

Mam nadzieje ze jakos sie tu zadomowie tak jak na onecie

Bloga na onecie będe pisała do czasu przeniesienia wszystkich notek tutaj

Zapraszam na powitalne ciacho w nowym miejscu