czwartek, 18 czerwca 2015

Dzieje się;))

Witajcie
Dzisiaj będzie po troszku o wszystkim;)Były u Nas upały ale sobie już poszły na szczeście,lubie ciepełko ale bez przesady
Jesteśmy już po 50 mojej mamy fajnie było ale upał w ten dzień dał popaic nie ma co,rano poszłam z koleżanką  do galerii po ala tory i świeczki;))I to bez strachu.Były ciasta już w domu wczesniej piekłam z mamą ae to był taki dodatek.Potem tata wrćóił z 2 bukietami kwiatów,jedne frezje,drugie róże,był dyplom,prezenty,toster i gofrownica.Potem juz czas był szykować zimna płyte napoje,było 14 osób,wszystko w domu.Miło Nam upłynął czas solenizantka zadowolona
Parę dni temu byłam też z Milenką  na pierwszym takim dużym wyjściu od 2 lat festynie organizowanym w jej przyszłej szkole,podobao się jej,przy okazji zwiedzilismy szkołę do której ja równiez chodziam
Byłam z mama ,Mila i koleżanką potem doszedł brat na chwilkę i tak zleciały Nam 3 godzinki.
Szkoła nie jest daleko ale myślałam ze nie dam rany ale nawet nie pomyślałam o domu,świetnei się tam czułam i bawiłam.Była tez krótka rozmowa z nauczycielami,zdjecia,pare Wam pokaże ale wiecej jest na nk fb ale nie wszystkie bo niekóre z małych szaleńst nie nadaja się do pokazania;)))
@ przyszła spózniona,ale nic nie szkodzi jak nie teraz to potem się uda
Mąż od 28 czerwca ma urlop i szykuje sie do wyjazdu do swoich rodzicó na drugi koniec  Polski na tydzień jedzie sam jego decyzja wiadomo ja teraz z Nim nie pojade z wiadomych wzgledó a bronić też mu nie będe
Dodaje pare fotek i uciekam
Z pierwsyzmi uczniami na festynie

Malowanie buzi przez Pania pedagog
W szkole
A tu z parku