czwartek, 3 września 2015

Relacja z urodzin i pierwszych dni w zerówwce

Witajcie
Czas zabrać się za relacje z urodzin oj dizało się działo
w niedziele moja mama zaczeła robić tort ale pierwszy raz wyszło ciasto z borówkami a tort trzeba było kupić;))Przygotowałam sobie cała resztę galaretki,napoje,pauszki itd
W poniedziałek goście byli zaproszenie na godzine 16 Milenka czekała  pierwsi pojawili się przed 16
Dwóch kolegów 4 latków z babcią,potem przyszła moja koleżanka z kolegą Milenki 5 letnim i 5 miesiecznym drugim synem,póżniej wpadła chrzestna Milenki,mój wujek z narzeczoną,i sąsiadka z 8 letnim synem.Byłam tez oczywiśie ja ,moja mama i brat.bo tata i mąz w pracy byli dopiero wieczorem.
Na stół wjechały pyszności,dzieci miały osobno w pokoju przygotowane
Można powiedzieć ze się z soba dogadywały szczególnie milenka  8 i 5 latek fajnie się bawili,grai balonami,a dwóch 4 latków to była masakra w pokoju nie było widac podłogi od zabawek taki meksyk zrobia 2 dzieci,potem miedzy sobą zaczelli sie bić o jakies zbawki(dodam ze dwóch 4latków to kuzyni  jeden dla drugiego)Skończyło się na tym że 4 latki poszły do domu a reszta bawia się już super jak to dzieci
Ostatni gość wyszedł po 19 bo rano zerówka,szkoła i trezba było się przygotować.Solenizantka padła nawet prezentów nie zobaczyła;))Przed zerówka ja czułam dużego stresa a Milenka pozytywnie mnie zaskoczyła
nie byo i od tej pory nie ma płaczu nie ma problemu ze wstawaniem  normalnie miód na moje serce,bo gdyby płakała wiadomo było by Nam obu cieżko a tak jak narazie jest przyjemnie z usmiechem
Gdy szłam ją odebrać to z duszą na ramieniu ale żle nie było je sniadania,obiadu grezczna jest,tylko  zaplątała się w sukienke gdy korzystała z toalety,i nie umiała sobie poradzić z kurkami z kranu bo u Nas i wszedzie gdzie chodzimy inne niż w zerówce a tak Pani zadowolona,trafia do grupy gdzie jest ich  18 w tym ok 5 jest 5 latków reszta 6 latków taka mieszanka.chodzimy na 8 do 14
Dzisiaj na 16 pierwsze zebranie,jutro czeka nas  szczepienie
Już zaniosłam środki toaletowe typu kubek,pasta,szczoteczka,nawilzone i zwykłe chustki..Dzisiaj doniosłam bloki,plasteline,farby,kredki itd
Problem miałysmy tez z butami bo w pierwszym dniu miałą na sznurówki a jescze wiązać nie umie to Pani powiedziała ze na gumce kupić kupiłam była w nich wczoraj i tez nie  lepiej na przylepiec wiec dzisiaj już 3 para butów;((Zdecydować kobitka się nie umie a mnie to denerwuje bo czuje sie jak bym w obuwniczym pracowała;)
Dobra na dzisiaj starczy tego mojego pisania przepraszam za błedy