Witajcie dziś moja mała księzniczka skończyła 22 miesiące,czas leci szybko jak nie wiem
Misia wazy juz ok 14 kg,wzrostu ma 92cm-96cm zalezy jak ciuszki są szyte.
Umie juz nasladowac zwierzatka,nie wiemc zemu uparła się na krowe i chodzi i muuuuczy;)ma taka duzo krowe i wozi ją zamiast lalek w wozku,wszedzie z nią chodzi.
Ostatnio stałam sobie w kuchni i przeglądałam gazete,nagle do kuchni wbiega Misia i woła
-Nie ma mamy
A ja do niej Milenko jak nie ma przeciez jest,a Misia popatrzyła na mnie z szyderczy uśmieszek i dalej
-Nie ma mamy
No i wybiegla z kuchni
To są rozmowy z moją córeczką
Ulubione jej słowa ostatnio to;Nie,Nie ma,Nie wiem
Cały czas nam się buntuje,byłam z nia na dworze i była tez kolezanka Misi,obie dziewczynki miały lalki i wózki.Jezdziły sobie i nagle tamtej spodobał się wózek Misi i dziewczynki zaczeły się szarpać i trzeba było wkroczyć.Zaczeły się tez popychać
Więc jak widzicie mamy w domu prawdziwa buntowniczkę,tłumaczymy ze nie wolno,ale nie dociera
Narazie tyle o Misi
W czwartek wybierałam się z kolezanką do biblioteki,ale przed zmierzyłam cisnienie bo nie zabardzo sie czułam i mierzyłam 3 razy za kazdym razem 130na 97 i chyba puls 115
Wiec postanowiłam wejśc po drodze do przychodni,bo myślałam ze ciśnieniomierz szaleje.Miła pielegniarka zmierzyła a tam 160 na 97 na 115 i odrazu kazała mi sie rozebrac do Eżenie i musiałam 30 min czekać ,Nie zdenerwowałam się i tak samo nagle i w poniedziałek musze porobić badania i we wtorek do lekarza
Teraz uciekam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz