wtorek, 12 czerwca 2012

Wycieczka do Zoo

Witajcie dzisiejszy dzień zaczął mi się jakoś tak nie za bardzo ciekawie

Po pierwsze nie wyspałam się po drugie pogoda w kratkę

Mieliśmy z Miskiem iść do centrum handlowego na zakupy,ale oboje postanowiliśmy zabrać Misie do Zoo,bo jeszcze nie była.Na dworze duszno było ale nie padało

Wiec po 12 byliśmy juz w Zoo

Pierwsza reakcja Misi na zwierzatka hmm...

Ogólnie Nasza ksiezniczka boi się ptaków,a my wlaśnie zaczeliśmy od nich ogladanie

No i oczywiście byl placz,ale krótko,zaciekawily ją za to wieksze zwierzątka

Słonie.Lew.Osiołek,Zebry,było co oglądać.Misia została nową właściecielką pluszowej małpki

która jej się bardzo spodobała

Myślałam ze Misia szybko uśnie,bo wstała ok 6 ale gdzie tam dopiero jak wracaliśmy koło 16 usneła

Udalo Nam się zwiedzić 1 cześć Zoo bo potem z nieba spadly pierwsze krople deszczu a potem bylo juz tylko gorzej z pogoda

Wiec trzeba bylo kierować się do wyjścia

Oczywiście w deszczu nie wracaliśmy po udaliśmy się do naszej ulubionej knajpki,na zapiekanki i cole

Troche relacji foto bedzie na nk,a jutro foto relacja tutaj

Pogoda Nam się całkiem popsuła

Osobna notka bedzie o remoncie,teściach i o wielu innych rzeczach.

Jakoś dziwnie mi się tu pisze,ucze się

Musiałam się pochwalic ze Misia pierwsza wizyte w Zoo ma za sobą,no i na dzień dziecka byliśmy w figlarni,oj szalała Nasza Misia całe 2 godziny i wlaśnie wtedy mieliśmy w planach wycieczke do Zoo,ale byla jeszcze gorsza pogoda niz dziś

Dobra nie zanudzam Was uciekam dodawac fotaski

Ps.Jak u was szaleństwo EURO?Ja za piłka nie przepadam ale jak graja Nasi oglądam a jak by inaczej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz