sobota, 12 października 2013

Obiecałam więc...

Obiecałam więc zaczynę może od tego że @ przyszła w 59 dc ,pogoniona tabletkami ale jest wkońcu.
U Nas ładna jesień więc korzystamy
Dziś byliśmy na kasztanach z Milenka i zbieralismy tez liście, i tak Nas jakoś naszo i oto efekt dzisiejszej pracy
Malowałam Ja ,Milenka i  Misiek;)
Czas pochwalić się nowymi zdobyczami tak jak obiecałam ostatnio,zdjęcia takie sobie
Taka sukienko tunika
No i adidasy  i trampki
Sweter z myszką  od babci,biały od szwagierki
No i kurtka zimowa i czapka brakuje nam butów na zime
Tak mnie jakoś naszło zeby powklejać Wam fotki nowych zdobyczy bo dawno nic nie wklejałam i na sam koniec 600 gramowa zdobycz mojego chrzestnego


Ostatnio coś mnie tak wzieło na gotowanie i wogóle działanie w kuchni efekt.marynowane pieczarki i dzisiaj ciasto.Jak by któraś z dziewczyn by chciała w nastepnej notce podam przepis na ciasto;)
A teraz uciekam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz