środa, 14 listopada 2012

Nerwy

Dzis postanowiłam się wybrac do gina nie była zapisana,żle się czułam takie babskie sprawy jakieś zapalenie czy coś.Poszłam do przychodni i mówie położnej która zapisuje że zalezy mi na wizycie,że przychodnie mam pod nosem w której jest 3 lekarzy ginekologów a ona mi że zapisuje  teraz na marzec i mam czekac albo iść nogi rozkładać przed lekarzem ogólnym ale się wneriwłam.Poszałam do dyrektora przychodni,a tam usłyszałam że przyjmie mnie ale z wielka łaską bo przychodnia to tak jak sklep przychodzisz płacisz i masz towar.No nie moge przychodnia  która działa na narodowy fundusz takie jaja robi.To człowiek chory ma czekać do marca.i co dało się miejsce się znalazło znalazło i nie tylko dla mnie
Pani doktor fajna zrobiła wywiad,zbadała zrobiła cytologie i usg i dała skierowanie na badanie krwi bo ma swoje podejrzenia które mi przekazała ale okaże się w piątek;)Więc czekamy nerwy miałam jak nie wiem
Wybieram się dziś z mała do babci mojej bo dawno nie bylśmy a ładna pogoda jest wię spacerek będzie

3 komentarze: