piątek, 8 marca 2013

Dzień Kobiet

Witajcie
U Nas przez pare dni zawitała wiosna,ale od wczoraj deszczowo i pochmurno znowu(niestety)
Dzisiaj mamy swoje świeto  kobitki a więc WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,NAJPIĘKNIEJSZEGO ORAZ SPEŁNIENIA MARZEŃ
Teraz troszkę napisze co u Nas,zaczne moze od tego jak po urodiznach mojego chrzestnego.Na samym poczatku było fajnie trzymałam 9 miesieczną Lene Milenka ją głaskala po główce oglądała ze wszystkich stron a potem jakoś powiało nudą.Posiedzielismy gdzieś do 19 i do domku
Za to wczorajszy dzień jakoś tak wbije mi się w pamięć.Rano mąż poszedł do pracy a ok 10 miałam tel od babci mojej że do niej ktoś dzownił,że mój mąż ma złamana nogę i żebra,potem ze chcą 36 tys ,bo niby jechal z kolega i spowodował wypadek ze jego kolega w stanie krytycznym( mąż nie ma prawo jazdy),Telefon odebrała moja mama ja akurat ubierałam Milenke i przyszła mi powiedzieć,ja blada jak ściana na początku myslałam ze wujek zmarł,potem mówie do mamy czy to Misiek umarł,zaczeły mi się ręce trząś powietrza nie umiałam zlapac i zaczełam płakać a mama nie tylko ze jest w szpitalu połamany,i jakoś dalje nie skojarzyłysmy faktów.złapałam za telefon i dzownie do męża nie odbiera ale napsiałam eska ze ejst w pracy ja sobie pomyslałam moze tak specjalnie pisze żeby mnie narazie nie denerwować.Ale potem mama jakos skojarzyła ze  nie ma prawka i nie pasowałao te 36 tys ,żeby dac bo grozi mu wiezienie.Mama zadzwoniła jeszcze raz do babci akurat wujek wrócił ze sklepu i zgłosili to na policjie,Ci przyjechali siedzieli ok 30 min spisywali rozmawiali i okazałoa się ze to był telefon na tzw wnuka
Wystarszyli Nas wyszystkich bo trafili z imieniem mego męża i  że jechał z kolega,bo czasami jeżdzi do pracy z nim
Najdałam się strachu,dopiero potem przyszło racjonalne myślenie
Teraz trochę z innej beczki   w weekend bede rozjaśniała włosy bo mleczna czekolada mi się znudizła a że idzie wiosna można zaszaleć.Za niedługo świeta krótko po nich mamy gości bo 4 kwietnia jest rocznica śmierci mego dziadka i przyjeżdza wujostwo,w maju  wpada starszy szwagier
To narazie na tyle
Ps. Myślimy nad tym żeby w przyszlym roku zapisac milenke do przedszkola

1 komentarz:

  1. Hej! Miałam Ci odpisać w komentarzu więc piszę :) Tak to ja Ci wysłałam zaproszenie i masz mnie zapisaną jako Olinka. Możesz oczywiście zalinkować :)

    OdpowiedzUsuń