piątek, 1 listopada 2013

Listopad

Po krótkiej przerwie  donosze że żyjemy.Milena zdrowa,mąż też ze mną różnie, robi mi się czesto slabo.Więc po weekendzie na badanie krwi i prześwietlenie kręgoslupa  mam już skierowanie ale jakoś się nie umie zabrać.Dzisiaj nie idziemy na groby jadą tylko moi rodzice i brat,bo mnie na dodatek coś rozklada gardlo boli.Mąż mial 4 dni wolnego jutro już do pracy,więc trochę pobyl z Nami bo ostatnio to różnie to bywa
Zacząl się miesiąc którego wprost nienawidze tak jak stycznia.Ostatnio nie mam jakoś weny do pisania chyba zrobie sobie malą przerwę
Dziś krótko moze za jakoś czas będzie duższa notka jak wene wróci

1 komentarz: