Witajcie zaczne moze od tego czasu mysle znowu powaznie nad zamknieciem blog nie wiem moze jesien mnie tak nastraja:(Bo tematow duzo do Napisania a jakos tak mnie blog nie ciagnie
U Nas jesien przyniosl choroby zaczela Misia na tydzien przed urodzinami Miska caly tydzien temp powyzej 38 katar okazalo sie ze grypa plus angina Pani doktor przepisala syropy krople,i po kontroli poniedzialkowej juz wszystko ok.W sumie juz w sobote bylo wszystko w miare dobrze co mnie ucieszylo bo goscie zaproszeni na urodziny meza,ale jakos poszlo mini imprezka skonczyla sie ok 23 wszyscy zadowoleni Milenka usnela po 19 Za to w niedziele masakra moja mama kaszlaca z katarem,babcia z katarem i temperatura W poniedzialek na sam koniec urlopu doszed do nich moj maz z kaszlem,katarem nie z tej ziemi i lekka goraczka No normalnie koszmar a we wtorek u mnie dalo znac lekko gardlo i bol kosci ale bez goraczki wiec narazie lekarza sobie daruje,i tak bym sie teraz nie dostala do Naszej Pani doktor bo przychodnia peka w szwach i pierwszenstwo maja z goraczka Wiec ja lecze sie narazie mlekiem z miodem,sokiem z malin,:( I do tego zasmarkanego. towarzystwa zeby nam nudno nie bylo doszedl kolega z przeziebieniem wiec wiekszosc sobotnich gosci poleglo:((Mam nadzieje ze u mnie sie nic nie rozwinie bo jak tak to bede musiala zadzwonic po weekendzie do lekarki
Jesien Nas nie rozpieszcza,dobrze ze malo chorujemy ale tak sie zbieglo wszystko naraz:((Pogoda tez typowo jesienna Trzymajcie sie cieplo
Zdrówka dla Was, pogoda już się pogarsza.
OdpowiedzUsuńZdrówka ps poprzednia notka z bykiem wiek męża odmłodziłaś go jak nie wiem
OdpowiedzUsuńWiem. Bo zapomnialam napisac ze 26 wrzesnia a wyszlo ze ma 26 lat:-) A skonczyl 34:-) :-)
OdpowiedzUsuń