poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Dziś rocznicowo ale wcale nie wesoło 9 lat razem i 7 zareczynowych

Zaczne od tego ze 13 zawsze był dla mnie szcześliwy,ale dzisiaj to chyba jeden z najgorszych dni,takiej rocznicy sobie nie wyobrazałam.Mieliśmy jechac do teściów tylko wiadomo jutro imprezka trzeba przyszykowac wszystko na jutro.A ja chce sama wszystko ogarnać i powiedziałam męzowi ze nie jade.I rozpetałam tym piekło.Wiele nie przyjemnych słów padło z jego i zmej strony tez.Nie było kwiatów nie było nic.Mąz spakował sie i wyszedł bez słowa co mnie bardzo zabolało

Mam takie nerwy bo ja sie długo gniewać nie umie chciałam porozmawiać a tu nie.Teściowie przyjada jutro

Ale ja i tak mam humor zepsuty chodze jak burza,ze tez musiało akurat dzisiaj paśc na takie akcje

Pewnie dojdziemy do porozumienia,ale słowa to słowa

Miała tez byc notka o wadach i zaletach ale nie bede jej teraz pisała pod wpływem emocji.Całą notkę bym mogła bardziej emocjonalnie napisać ale musze sie opanować

Nie jest mi do smiechu,prezent dla meza tez czeka ale nie miałam go kiedy dac bo od rana jak nigdy drzemy koty.Nie tylko o to ze nie jechałam o wszystko.Wiadomo nie moze być tylko kolorowo,ale zawidłam sie.przeciez to nie az takie wazny powód zeby robić taka awanture

Uciekam do dalszych przygotowań

Ps. Kocham mego męza i chce zeby było dobrze

3 komentarze:

  1. Pewnie, jeszcze dzis sie pogodzicie. Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pogodzicie sie na pewno, przeciez sie kochacie, a malzenstwa zawsze sie kloca... przejdzie mu, bedzie dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja myślę, że jemu też jest z tym źle i prawdopodobnie już się pogodziliście :) wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :*

    OdpowiedzUsuń