Wraz z pierwszym śniegiem przyszedł do Nas wirus;(Za oknem biało a Ja z Misią z rana na pogotowie ,bo gorączka,bo trudności z przełykaniem.Wczoraj wulkan energi dzis Misia marudna.Na pogotowiu kolejka.okazało się ze to poczatek wirusa gardło czerowne jutro mamy się zgłosić do swego pediatry,a dziś podaje wapno,nurofen na gorączkę i takie cudo w spreyu do gardła
Na dziś to tyle ide do mojej chorej Misi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz