poniedziałek, 11 lutego 2013

Udany weekend

Witajcie właśnie minął nam udany weekend.W sobote Misia została z dziadkami na 3 godzinki a my pojechaliśmy na dworzec odebrać znajomego,potem wylądowaliśmy w trójkę w ciekawej knajpce.Mieści się ona w piwnicy wystrój ciekawy,cegły ,obrazy.Trochę zimno.Prowadzą ją Czesi.Faceci posiedzili przy piwku nie jedyn a ja soku.Potem poszliśmy jeszcze do rosmana.Po drodze odprowadziliśmy znajomego.No i do domciu do naszej stęsknionej Milenki.A wczoraj Misiek został w domu a ja z Milenka i swoja mama pojechałam do moich chrzestnych gdzie mieszka też siostra od mej chrzestnej z mężem i 8 miesieczną Lenką.Milenka jak zobaczyła Lenke to zaczeła płakać,nie wiem czemu,lubi dzieci,ale potem dzieczynki po małej obserwacji zaczeły wymieniać się zabawkami,racezj Starsza dawała młodszej Potem był wspólny desre.Spózniony mikołaj,Milenka dostała poduszkę z osioiłkiem,a My tak jak się wcześniej umówiłysmy z mamą Lenki ciuszki po Milence.Potem była sesja zdjeciowa,robiona przez mojego wujka,bo pierwszy raz się dziewczynki widziały Milenka była rok temu tam ale Lenka była jeszcze w brzuszku.No i potem młodsza usneła i spała jeszcze jak wychodziłysmy ok 18.A Milenka dalej szalała,usypiała Misia,przestawiała wujkowi stół w pokoju.Potem wróciłyśmy do domciu to szybka kapiel i Misia też usnela.Czekam aż wujek przesle mi fotki na meila to dodam z tymi z sali zabaw to będzie taka fotkowa notka wtedy. Dziś mąż w pracy a do nas moze wpadnie chrzestna Misi,narazie czekamy na smsa Miłego tygodnia życze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz