Witajcie u Nas od wczoraj pochmurno i zimno;(
W czwartek mieliśmy ładna pogode mąż akurat wrócił z nocki stwierdził że nie będzie spał i idziemy do zoo, i takim sposobem o godz 11 byliśmy już na miejscu,spędziliśmy tak ok 5 godzin połowy zwierzatek jeszcze nie było,bo przygotowywali wybiegi,ale i tak spacerek się udał i ważne że razem spedziliśmy trochę czasu
To była druga wizyta Milenki w Zoo, ale etarz chyba bardziej świadoma niż ostatnio biegała ogladała,cieszyła się
Za raz dodam parę fotek
Oprócz tego @ dalej strajkuje dziś prawie 50 dc i cisza-Test negatywny.Udało mi sie umówić najwczesniej na piątek do gina w szpitalu gdzie rodziłam a do swojego prywatnie na 17 maja i tu i tu się wybieram
Czuje się ogólnie jakoś dziwnie
W przyszłym tygodniu mam troche biegania po lekarzach a to we wtorek stomatolog Misi ,a to czwartek mój ortopeda w piątek gin-jednym słowem masakra
Dobra nie przynudzam dodam pare fotek odezwe się po weekendzie
Z wizytą u Misiaczków
W tle widać mnie;)
Dodam jeszcze jedno zdjęcie ale to już nie z zoo,a z wieczornego spacerku z dziadkami,parę dni temu
Notka krótka jakoś tak wyszło,obiecuje poprawe
sobota, 20 kwietnia 2013
sobota, 13 kwietnia 2013
Zakupowy szał-zdjęciowo
Tą sukienkę dostała od dziadków
Koszulka zakupiona wczoraj,jeszcze jedna ale juz foto nie robiłam jest pomarańczowa
Ta też wczorajszy nabytek
Getry i bluzka to nie komplet,,oprócz tych getrów jeszcze 2 pary w biedronce jende szare ze smerfem i czerwone chyba ze smerfetką, już Misia nosi
Bluzka i spodnie
No i biała bluzka komplet od sukienki która dostała od dziadków
Milenka już z większości rzeczy powyrastała,wczoraj Milenke porwał na zakupy tatuś ja tez się wybrałam,pogoda była brzydka na poczatku ale potem juz było lepiej
No i zakupiliśmy 2 pary butów,jedną Milenka sama wybrała fioletowe
Dobra dostyć tegho chwalenia się;)
U nas wszystko dobrze pogoda sprzyja spacerą
11 maja przyjeżdza starszy szwagier,bierze udział w jakimś biegu i 12 maja też,potem Nasza 5 rocznica ślubu
Wtniki mam dobre tylko prześwietlenie kregosupa cos tam wykazało,odnowiła się chyba kontuzja z wf z 6 klasy 25 kwietnia mam ortopede więc się dwoiem co i jak
Na a oprócz tego @ bawi się ze mną w kotka i myszkę 42 dc i cisza,ciąze wykluczam moze stres eh
No i na sam koniec nie mogłam sie ostatnio oprzec i zakupiłam takie cudo
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Wiosennie
Witajcie Kwietniowo,jakoś ostatnio nie miałam czasu żeby pisać
Troszkę się działo
Więc tak zacznę może od tego,że wkoncu zaświeciło słoneczko,chociaż śnieg jeszcze leży,ale coraz go mniej
4 Kwietnia wypadała rocznica śmierci mego dziadka,niestety pogoda nie pozwoliła na wizyte na cmentarzu,moi rodzice byli pare dni przed rocznicą
U Nas powoli zycie płynie,ja skonczyłam leczenie,wszystkie wyniki dobre dzis jeszcze odbiore prześwietlenie kregosupa i zobaczymy.Cieszy mnie to bardzo bo mamy swoje plany i duzo zalezało od dobrych wyników.
Kupiliśmy też Milence nowa spacerowkę no i pare ubranek,potem się pochwale
Dzisiaj taka troszkę krótka notka bo Milenka się budzi,miałam napisać więcej ale musze na sam koniec pochwalić się jeszcze jednym
1 kwietnia Milenka pierwszy raz powiedziła Kocham Cię,a brzmiało to tak Mamo Kokam Cię
Jutro spotkanie zprzyjaciółka takie babskie wyjście a 11 wybieramy się do ''siebie''.mielismy jechać 6 Kwietnia do żywca ale tez jedna wielka klapa przez pogode, wyjazd troszkę odlożony
Miłego Dnia Wam życze
Troszkę się działo
Więc tak zacznę może od tego,że wkoncu zaświeciło słoneczko,chociaż śnieg jeszcze leży,ale coraz go mniej
4 Kwietnia wypadała rocznica śmierci mego dziadka,niestety pogoda nie pozwoliła na wizyte na cmentarzu,moi rodzice byli pare dni przed rocznicą
U Nas powoli zycie płynie,ja skonczyłam leczenie,wszystkie wyniki dobre dzis jeszcze odbiore prześwietlenie kregosupa i zobaczymy.Cieszy mnie to bardzo bo mamy swoje plany i duzo zalezało od dobrych wyników.
Kupiliśmy też Milence nowa spacerowkę no i pare ubranek,potem się pochwale
Dzisiaj taka troszkę krótka notka bo Milenka się budzi,miałam napisać więcej ale musze na sam koniec pochwalić się jeszcze jednym
1 kwietnia Milenka pierwszy raz powiedziła Kocham Cię,a brzmiało to tak Mamo Kokam Cię
Jutro spotkanie zprzyjaciółka takie babskie wyjście a 11 wybieramy się do ''siebie''.mielismy jechać 6 Kwietnia do żywca ale tez jedna wielka klapa przez pogode, wyjazd troszkę odlożony
Miłego Dnia Wam życze
niedziela, 31 marca 2013
31 miesięcy
Witajcie,dzisiaj Milenka skończyła 31 miesięcy.Rozgadała nam sie fajnie ,chociaż niektóre slowa jeszcze są tak jak by przez mgłe,ale strasznie pyskuje,do kłótni upatrzyła sobie swojego chrzestnego lub tatusia.Taki maly urwis.Uwielbia się bawić zwierzatkami ma takie różne figurki no i w lekarza.Bada wszystkich swoim laptopem robi usg.Za nic w świecie nie chce pozbyć sie smoczka,chociaż ma go tylko do usypiania,nauczyła sie pić z kubka troch pózno ale umie..No i sprawa pieluch,tak więc w dzien w domu chodiz bez i ladnie woła lub ciagnie za ręke do łazienki,na wyjście jeszcze pielucha,bo zimno na dworze i czekamy na wiosne.no i na noc pieluchy ale to juz kwestia czasu.Uwielbia koorować.
A teraz pokaże Wam co dziś zobaczyłam za oknem
Cały czas sypie,chociaz to malo powiedziane mamy zamieć.A wczoraj sniegu nie było jak szliśmy poświęcic pokarmy.Gdzie ta wiosna??
Jestesmy u rodizców,wczoraj przyjechała moja babcia, jutro dojedzie wujek.Mielismy po świetach jechać do Żywca ale narazie pogoda na to nie pozwala chyba że się zmieni
Teraz Zostawie Was z fotkami
Milenka przygotowuje się do farbowania jajek
A tak wyglądały już gotowe pisanki
Ocenianie pracy
Przed wyjściem na święcenie,płakała bo nie mogła dostać rzeczy z koszyczka
Mazurki
Prezenty od zajączka
Milenka składa kure z tatą
A to z dzisiejszego spaceru
Wiosno przybywaj;))
A teraz pokaże Wam co dziś zobaczyłam za oknem
Cały czas sypie,chociaz to malo powiedziane mamy zamieć.A wczoraj sniegu nie było jak szliśmy poświęcic pokarmy.Gdzie ta wiosna??
Jestesmy u rodizców,wczoraj przyjechała moja babcia, jutro dojedzie wujek.Mielismy po świetach jechać do Żywca ale narazie pogoda na to nie pozwala chyba że się zmieni
Teraz Zostawie Was z fotkami
Milenka przygotowuje się do farbowania jajek
A tak wyglądały już gotowe pisanki
Ocenianie pracy
Przed wyjściem na święcenie,płakała bo nie mogła dostać rzeczy z koszyczka
Mazurki
Prezenty od zajączka
Milenka składa kure z tatą
A to z dzisiejszego spaceru
Wiosno przybywaj;))
sobota, 30 marca 2013
Wesołych Świąt
Dla Wszystkich dziewczyn czytajacych mojego bloga i ich rodzinek Wesołych Świat,pełnych miłości, spokoju,radości i zdrowia oraz smacznego jajka i mokrego dyngusa
poniedziałek, 25 marca 2013
Niedziela Palmowa
Mamy kalendarzową wiosne,ale chyba tylko w kalendarzu;(Bo u nas mróz trzymie wczoraj od -11
Do kościoła umówilismy się z moja przyjaciółką ale rano mi napisała,że ją wirus dopadł,więc nie szla z Nami.Miałam iśc tylko z mężem bo strasznie zimno ale wkońcu zdecydowaliśmy że Misia też idzie
W kościele była grzeczna,rozglądała się pokazywała,pytała co to?Po mszy poszlismy pooglądać figurki zajaczków.No i weszlismy do centrum handlowego bo szukamy wózka spacerowego dla Milenki na dalsze wyprawy,ale nic nie było ciekawego,już tak szukamy od paru dni.I dopiero dzisiaj udało sie zamówic będzie do odbioru 5 kwietnia,ciesze sie bo 6 wybieramy się do Żywca na zwiedzanie.Jesli chodzi o świeta,powoli sprzatamy,karty do wysłania zakupione,jajka w iliści hurtowej zakupione więc będziemy szalały z Misia w piatek z farbowaniem ,malowaniem.Ciasto będe piekla z mama też w piątek.Musze przyznać że świeta Wielkanocne są dla mnie smutne bo 14 lat temu w Niedziele Wielkanocna zmarł mój ukochany dziadek
Teraz zostawiam Was ze zdjęciami Misi
Na zdjęciu górnym Milena na długo przed wyjściem do kościoła jeszcze w sukience
No i z zajączkiem a w buzi smok,bo mała zmeczona była
Do kościoła umówilismy się z moja przyjaciółką ale rano mi napisała,że ją wirus dopadł,więc nie szla z Nami.Miałam iśc tylko z mężem bo strasznie zimno ale wkońcu zdecydowaliśmy że Misia też idzie
W kościele była grzeczna,rozglądała się pokazywała,pytała co to?Po mszy poszlismy pooglądać figurki zajaczków.No i weszlismy do centrum handlowego bo szukamy wózka spacerowego dla Milenki na dalsze wyprawy,ale nic nie było ciekawego,już tak szukamy od paru dni.I dopiero dzisiaj udało sie zamówic będzie do odbioru 5 kwietnia,ciesze sie bo 6 wybieramy się do Żywca na zwiedzanie.Jesli chodzi o świeta,powoli sprzatamy,karty do wysłania zakupione,jajka w iliści hurtowej zakupione więc będziemy szalały z Misia w piatek z farbowaniem ,malowaniem.Ciasto będe piekla z mama też w piątek.Musze przyznać że świeta Wielkanocne są dla mnie smutne bo 14 lat temu w Niedziele Wielkanocna zmarł mój ukochany dziadek
Teraz zostawiam Was ze zdjęciami Misi
Na zdjęciu górnym Milena na długo przed wyjściem do kościoła jeszcze w sukience
No i z zajączkiem a w buzi smok,bo mała zmeczona była
piątek, 15 marca 2013
Nowy papież,przedszkole,rodzeństwo no i kosmetyki
Witajcie
Dzisiaj jakoś tak zapowiada się długa nota i zobaczymy jak wyjdzie.A więc zaczynamy,napewno już wszyscy wiecie że mamy nowego Papieża.Dla mnie kolejny wybór był bardzo emocjonalny,ponieważ dwóch wybieranych Papież a trzech odkąd jestem na świecie.Uważam że nowy Papież to skromna osoba,co bardzo mi się podoba i napewno wniesie dużo ciekawego.Wiadomo każdy z Papieży był inny dla mnie wyjątkowy był Jan Paweł 2,bardzo podoba mi się tez imie jakie przyjął Franciszek proste ładne.
Chociaż troszkę w głebi duszy liczyłam na Nowego Papieża z Polski,ale i ten wybór mi się bardzo podoba
Teraz będzie o przedszkolu wiekszość z rocznika Milenki idzie do niego już w tym roku we Wrześniu,Ja na początku też myślałam żeby Misie posłać w tym roku,ale jednak prawdopodobnie w przyszłym.Mąż pracuje Ja jestem w domciu jak narazie ,więc niech Milenka też jeszcze troszkę będzie,szkoda mi jej zrywać w tym roku tak wczas,skoro potrafi spać do 9.30-10
Wiadomo przedszkole ma swoje plusy i minusy
Dla mnie dużym plusem jest kontakt z rówieśnikami,nauka wielu ciekawych rzeczy,a Nasza panienka lubi dzieci.Ma kontakt z rówieśnikami i troszkę starsyzmi dziećmi na placu zabaw i odwiedzamy koleżanki
Minusem są napewno choroby,ale nimi może zarazić się wszedzie.Napewno ja bardziej przeżyje rozstania z Nasza małą dziewczynką na czas przedszkola,ale myśle że damy rade
Teraz o rodzeństwie,zdecydowoliśmy się,żeby Milence podarować rodzeństwo,bo na świecie smutno samemu.Sama mam młodszego brata,mój mązżma dwóch młodszego i starszego i nie wyobrażam sobie żeby Milenka była jedynaczką.
Czas pokaże kiedy Nasza rodzinka się powiekszy,ale oboje z mężem byśmy chcieli żeby może przyszły rok był tym wyjątkowym.Wiadomo nie ma co odkładać decyzji,bo nigdy nie ma dobrego momentu,a to finanse a to jeszcze coś innego.więc narazie ja doprowadzam się do porządku zdrowotnego no i zobaczymy.
No a teraz będzie o kosmetykach tak ogólnie i zdjęcia
Nie żebym się chwaliła,tylko tak dla siebie.Moje ulubione kosmetyki Na zdjeciu dwa balsamy,jasno rózowy do biustu polecam,a drugi rozgrzewający też fajny
I żeby nie było żadnej reklamy nie robie;)
Poprostu lubie balsamy, a te dwa balsamy to moje nowy nabytki.Balsam z drobinkami złota super pachnie i fajnie się mieni
A o maśle czekoladowym do ciała to już wogóle bym mogła pisać i pisać,skóra fajna w dotyku
Dziewczynya oto mój ulubiony szampon dulgon,włosy miekke nawet bez odżywki,a zapach obłedny
Olejek do włosów z Garniera po myciu włosów się nakłada i potem spłukuje i dobrze się rozczesuje włosy
Kiedyś już pisałam,że próbuje zapuścić paznokcie i mam bzika na punkcie lakierów do paznokci oto cześć z mojej małej kolekcji w sumie jest ich razem 30.Narazie paznokcie dalej krótkie ale przeważnie pomalowane albo na bezbarwnie albo brokatowo
Bardzo żadko robie makijaż,ale jak już to te cienie,i jak widzicie mam słabosć nawet do brokatowych cieni;)
A jak już się maluje to rzęsy tuszem i usta blyszczykiem
No i są czarny,brazowy,fioletowy,rózowy, czarny z drobinkami złota , niebieski.Najcześciej używany to czarny.Teraz poluje na czerowny ale cieżko dostać
No u usta,małe pudełeczko wazelina czekoladowa,lub perłowa pomadka-błyszczyk
Oczywiście uzywam od prawie dwoch lat jednego i tego samego zelu pod prysznic zakochałam się w jego zapachu
Dzisiaj taka notka o wszystkim,taka na luzie i na sam koniec zostawiam Was z Najnowszym foto Milenki
Dzisiaj jakoś tak zapowiada się długa nota i zobaczymy jak wyjdzie.A więc zaczynamy,napewno już wszyscy wiecie że mamy nowego Papieża.Dla mnie kolejny wybór był bardzo emocjonalny,ponieważ dwóch wybieranych Papież a trzech odkąd jestem na świecie.Uważam że nowy Papież to skromna osoba,co bardzo mi się podoba i napewno wniesie dużo ciekawego.Wiadomo każdy z Papieży był inny dla mnie wyjątkowy był Jan Paweł 2,bardzo podoba mi się tez imie jakie przyjął Franciszek proste ładne.
Chociaż troszkę w głebi duszy liczyłam na Nowego Papieża z Polski,ale i ten wybór mi się bardzo podoba
Teraz będzie o przedszkolu wiekszość z rocznika Milenki idzie do niego już w tym roku we Wrześniu,Ja na początku też myślałam żeby Misie posłać w tym roku,ale jednak prawdopodobnie w przyszłym.Mąż pracuje Ja jestem w domciu jak narazie ,więc niech Milenka też jeszcze troszkę będzie,szkoda mi jej zrywać w tym roku tak wczas,skoro potrafi spać do 9.30-10
Wiadomo przedszkole ma swoje plusy i minusy
Dla mnie dużym plusem jest kontakt z rówieśnikami,nauka wielu ciekawych rzeczy,a Nasza panienka lubi dzieci.Ma kontakt z rówieśnikami i troszkę starsyzmi dziećmi na placu zabaw i odwiedzamy koleżanki
Minusem są napewno choroby,ale nimi może zarazić się wszedzie.Napewno ja bardziej przeżyje rozstania z Nasza małą dziewczynką na czas przedszkola,ale myśle że damy rade
Teraz o rodzeństwie,zdecydowoliśmy się,żeby Milence podarować rodzeństwo,bo na świecie smutno samemu.Sama mam młodszego brata,mój mązżma dwóch młodszego i starszego i nie wyobrażam sobie żeby Milenka była jedynaczką.
Czas pokaże kiedy Nasza rodzinka się powiekszy,ale oboje z mężem byśmy chcieli żeby może przyszły rok był tym wyjątkowym.Wiadomo nie ma co odkładać decyzji,bo nigdy nie ma dobrego momentu,a to finanse a to jeszcze coś innego.więc narazie ja doprowadzam się do porządku zdrowotnego no i zobaczymy.
No a teraz będzie o kosmetykach tak ogólnie i zdjęcia

Nie żebym się chwaliła,tylko tak dla siebie.Moje ulubione kosmetyki Na zdjeciu dwa balsamy,jasno rózowy do biustu polecam,a drugi rozgrzewający też fajny
I żeby nie było żadnej reklamy nie robie;)
Poprostu lubie balsamy, a te dwa balsamy to moje nowy nabytki.Balsam z drobinkami złota super pachnie i fajnie się mieni
A o maśle czekoladowym do ciała to już wogóle bym mogła pisać i pisać,skóra fajna w dotyku
Dziewczynya oto mój ulubiony szampon dulgon,włosy miekke nawet bez odżywki,a zapach obłedny
Olejek do włosów z Garniera po myciu włosów się nakłada i potem spłukuje i dobrze się rozczesuje włosy
Kiedyś już pisałam,że próbuje zapuścić paznokcie i mam bzika na punkcie lakierów do paznokci oto cześć z mojej małej kolekcji w sumie jest ich razem 30.Narazie paznokcie dalej krótkie ale przeważnie pomalowane albo na bezbarwnie albo brokatowo
Bardzo żadko robie makijaż,ale jak już to te cienie,i jak widzicie mam słabosć nawet do brokatowych cieni;)
A jak już się maluje to rzęsy tuszem i usta blyszczykiem
No i są czarny,brazowy,fioletowy,rózowy, czarny z drobinkami złota , niebieski.Najcześciej używany to czarny.Teraz poluje na czerowny ale cieżko dostać
No u usta,małe pudełeczko wazelina czekoladowa,lub perłowa pomadka-błyszczyk
Oczywiście uzywam od prawie dwoch lat jednego i tego samego zelu pod prysznic zakochałam się w jego zapachu
Dzisiaj taka notka o wszystkim,taka na luzie i na sam koniec zostawiam Was z Najnowszym foto Milenki
piątek, 8 marca 2013
Dzień Kobiet
Witajcie
U Nas przez pare dni zawitała wiosna,ale od wczoraj deszczowo i pochmurno znowu(niestety)
Dzisiaj mamy swoje świeto kobitki a więc WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,NAJPIĘKNIEJSZEGO ORAZ SPEŁNIENIA MARZEŃ
Teraz troszkę napisze co u Nas,zaczne moze od tego jak po urodiznach mojego chrzestnego.Na samym poczatku było fajnie trzymałam 9 miesieczną Lene Milenka ją głaskala po główce oglądała ze wszystkich stron a potem jakoś powiało nudą.Posiedzielismy gdzieś do 19 i do domku
Za to wczorajszy dzień jakoś tak wbije mi się w pamięć.Rano mąż poszedł do pracy a ok 10 miałam tel od babci mojej że do niej ktoś dzownił,że mój mąż ma złamana nogę i żebra,potem ze chcą 36 tys ,bo niby jechal z kolega i spowodował wypadek ze jego kolega w stanie krytycznym( mąż nie ma prawo jazdy),Telefon odebrała moja mama ja akurat ubierałam Milenke i przyszła mi powiedzieć,ja blada jak ściana na początku myslałam ze wujek zmarł,potem mówie do mamy czy to Misiek umarł,zaczeły mi się ręce trząś powietrza nie umiałam zlapac i zaczełam płakać a mama nie tylko ze jest w szpitalu połamany,i jakoś dalje nie skojarzyłysmy faktów.złapałam za telefon i dzownie do męża nie odbiera ale napsiałam eska ze ejst w pracy ja sobie pomyslałam moze tak specjalnie pisze żeby mnie narazie nie denerwować.Ale potem mama jakos skojarzyła ze nie ma prawka i nie pasowałao te 36 tys ,żeby dac bo grozi mu wiezienie.Mama zadzwoniła jeszcze raz do babci akurat wujek wrócił ze sklepu i zgłosili to na policjie,Ci przyjechali siedzieli ok 30 min spisywali rozmawiali i okazałoa się ze to był telefon na tzw wnuka
Wystarszyli Nas wyszystkich bo trafili z imieniem mego męża i że jechał z kolega,bo czasami jeżdzi do pracy z nim
Najdałam się strachu,dopiero potem przyszło racjonalne myślenie
Teraz trochę z innej beczki w weekend bede rozjaśniała włosy bo mleczna czekolada mi się znudizła a że idzie wiosna można zaszaleć.Za niedługo świeta krótko po nich mamy gości bo 4 kwietnia jest rocznica śmierci mego dziadka i przyjeżdza wujostwo,w maju wpada starszy szwagier
To narazie na tyle
Ps. Myślimy nad tym żeby w przyszlym roku zapisac milenke do przedszkola
U Nas przez pare dni zawitała wiosna,ale od wczoraj deszczowo i pochmurno znowu(niestety)
Dzisiaj mamy swoje świeto kobitki a więc WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,NAJPIĘKNIEJSZEGO ORAZ SPEŁNIENIA MARZEŃ
Teraz troszkę napisze co u Nas,zaczne moze od tego jak po urodiznach mojego chrzestnego.Na samym poczatku było fajnie trzymałam 9 miesieczną Lene Milenka ją głaskala po główce oglądała ze wszystkich stron a potem jakoś powiało nudą.Posiedzielismy gdzieś do 19 i do domku
Za to wczorajszy dzień jakoś tak wbije mi się w pamięć.Rano mąż poszedł do pracy a ok 10 miałam tel od babci mojej że do niej ktoś dzownił,że mój mąż ma złamana nogę i żebra,potem ze chcą 36 tys ,bo niby jechal z kolega i spowodował wypadek ze jego kolega w stanie krytycznym( mąż nie ma prawo jazdy),Telefon odebrała moja mama ja akurat ubierałam Milenke i przyszła mi powiedzieć,ja blada jak ściana na początku myslałam ze wujek zmarł,potem mówie do mamy czy to Misiek umarł,zaczeły mi się ręce trząś powietrza nie umiałam zlapac i zaczełam płakać a mama nie tylko ze jest w szpitalu połamany,i jakoś dalje nie skojarzyłysmy faktów.złapałam za telefon i dzownie do męża nie odbiera ale napsiałam eska ze ejst w pracy ja sobie pomyslałam moze tak specjalnie pisze żeby mnie narazie nie denerwować.Ale potem mama jakos skojarzyła ze nie ma prawka i nie pasowałao te 36 tys ,żeby dac bo grozi mu wiezienie.Mama zadzwoniła jeszcze raz do babci akurat wujek wrócił ze sklepu i zgłosili to na policjie,Ci przyjechali siedzieli ok 30 min spisywali rozmawiali i okazałoa się ze to był telefon na tzw wnuka
Wystarszyli Nas wyszystkich bo trafili z imieniem mego męża i że jechał z kolega,bo czasami jeżdzi do pracy z nim
Najdałam się strachu,dopiero potem przyszło racjonalne myślenie
Teraz trochę z innej beczki w weekend bede rozjaśniała włosy bo mleczna czekolada mi się znudizła a że idzie wiosna można zaszaleć.Za niedługo świeta krótko po nich mamy gości bo 4 kwietnia jest rocznica śmierci mego dziadka i przyjeżdza wujostwo,w maju wpada starszy szwagier
To narazie na tyle
Ps. Myślimy nad tym żeby w przyszlym roku zapisac milenke do przedszkola
czwartek, 28 lutego 2013
Prawie 30 miesięcy i zapach wiosny
Witajcie
U nas śniegu już brak,słoneczko wkońcu ładnie świeciło w powietrzu czuć że idzie wiosna.chociaż może jeszcze śniegiem sypnać oby nie.Bo jak tak świeci ładnie i grzeje słonko to aż lepiej człowiekowi
Napisze co u Nas,a więc zdrowie dopisuje odpukać
Tydzień temu wybrałam się z Milenką i mężem do centrum handlowego bo umówiłam się tam ze znajomą i jej prawie 5 letnia córeczką.Dziewcyznki szybko znalazły wspólny jezyk i zaczeły szaleć biegać trzymając się za ręce,oglądały różne rzeczy.I Miło nam minął wieczór,Powrót do domu to była mala masakra bo taka śnieżyca była że szok.W poniedziałek wpadła po dlugiej nieobecności Milenki chrzestna i wybralyśmy się razem do Milenki prababci i tam też miło minał Nam dzień.We wtorek Milenka została z dziadkami a ja wybrałam się z Misi chrzestna do biblioteki oddać i wypożyczyć coś nowego.Wczoraj tez byłam z Milenką w trasie wróciłyśmy wieczorem ,a mąż wział się za sprzątanie.Dzis rano byłam na kontroli u lekarza a potem tata z córeczką udali się na spacer(byli na dworcu oglądac pociagi),bo mala je uwielbia.A ja dokończyłam sprzatać.Zaś w niedziele czeka Nas rodiznna mala imprezka bo mój chrzestny ma urodziny i napewno sie wybieramy.Więc jak widzicie nie nudzi Nam się w tym tygodniu.Potem nastepne imprezy w kiwetniu jedna w maju 31 mamy 5 rocznice ślubu i w ten sam dzien babcia ma urodziny.Potem co miesiac jakieś imprezy a najbardziej załadowany jest sierpień.
Na blogu też zagościła wiosna.jutro ide wysłaś spóźniony prezent dla koleżanki,ładne cienie do powiek i błyszczyk
No i to co mnie cieszy ,jeszcze trochę a czekaja Nas wiosenno-letnie zakupy dla Milenki no i chcemy kupić wózek spacerowy,bo ten co mamy to jest taki 2 w 1 ale do 15 kg i bardziej jako głęboki się nadaje i mało miejsca tam ma Milenka, a przyda Nam się spacerówka na dalsze trasy gdy się zmeczy,no i zdecydowalismy się też już na zajączkowy prezent będzie to pociag-bo Nasza mała panienka uwielbia pociągi
Dzisiaj wyszedł mi taki misz masz
Milenka ma już 100 cm coraz wiecej mówi zrozumiale i łączy dalej w dzień korzysta z nocnika na wyjście i noc pielucha gdy przyjdą cieplejsze dni to będzie wychodziła bez już
Teraz uciekam bo mały diabełek roznosi pokój
U nas śniegu już brak,słoneczko wkońcu ładnie świeciło w powietrzu czuć że idzie wiosna.chociaż może jeszcze śniegiem sypnać oby nie.Bo jak tak świeci ładnie i grzeje słonko to aż lepiej człowiekowi
Napisze co u Nas,a więc zdrowie dopisuje odpukać
Tydzień temu wybrałam się z Milenką i mężem do centrum handlowego bo umówiłam się tam ze znajomą i jej prawie 5 letnia córeczką.Dziewcyznki szybko znalazły wspólny jezyk i zaczeły szaleć biegać trzymając się za ręce,oglądały różne rzeczy.I Miło nam minął wieczór,Powrót do domu to była mala masakra bo taka śnieżyca była że szok.W poniedziałek wpadła po dlugiej nieobecności Milenki chrzestna i wybralyśmy się razem do Milenki prababci i tam też miło minał Nam dzień.We wtorek Milenka została z dziadkami a ja wybrałam się z Misi chrzestna do biblioteki oddać i wypożyczyć coś nowego.Wczoraj tez byłam z Milenką w trasie wróciłyśmy wieczorem ,a mąż wział się za sprzątanie.Dzis rano byłam na kontroli u lekarza a potem tata z córeczką udali się na spacer(byli na dworcu oglądac pociagi),bo mala je uwielbia.A ja dokończyłam sprzatać.Zaś w niedziele czeka Nas rodiznna mala imprezka bo mój chrzestny ma urodziny i napewno sie wybieramy.Więc jak widzicie nie nudzi Nam się w tym tygodniu.Potem nastepne imprezy w kiwetniu jedna w maju 31 mamy 5 rocznice ślubu i w ten sam dzien babcia ma urodziny.Potem co miesiac jakieś imprezy a najbardziej załadowany jest sierpień.
Na blogu też zagościła wiosna.jutro ide wysłaś spóźniony prezent dla koleżanki,ładne cienie do powiek i błyszczyk
No i to co mnie cieszy ,jeszcze trochę a czekaja Nas wiosenno-letnie zakupy dla Milenki no i chcemy kupić wózek spacerowy,bo ten co mamy to jest taki 2 w 1 ale do 15 kg i bardziej jako głęboki się nadaje i mało miejsca tam ma Milenka, a przyda Nam się spacerówka na dalsze trasy gdy się zmeczy,no i zdecydowalismy się też już na zajączkowy prezent będzie to pociag-bo Nasza mała panienka uwielbia pociągi
Dzisiaj wyszedł mi taki misz masz
Milenka ma już 100 cm coraz wiecej mówi zrozumiale i łączy dalej w dzień korzysta z nocnika na wyjście i noc pielucha gdy przyjdą cieplejsze dni to będzie wychodziła bez już
Teraz uciekam bo mały diabełek roznosi pokój
czwartek, 21 lutego 2013
Zabawne scenki Milenki;)
Wczoraj wieczorem babcia Milenki staneła w drzwiach, bo akurat wracała od prababci,więc Misia puściła się biegiem do przedpokoju z krzykiem-ceść Ania,myślałam że padne ze śmiechu.Zawsze woła babcia.Pomińmy fakt że babcia nazywa się Hania;)Druga scena miala miejsce tego samego wieczoru przed kąpielą
Milenka-Boje
Ja-Czego się boisz?
Milenka-Tata kuku
Ja zgłupiałam,Misia ciągnie mnie więc do ciemnego pokoju i pokazuje żeby oświecic światło i pokazuje na firane i chowa się za mną.Okazało się że tatuś wczesniej bawił się z córeczka w akuku i chował się za firaną i to co wydawało się zabawą przestraszył Misie.
Trzecia scenka rozwaliła mnie na łopatki
Chwilke przed kapielą,Ja szykuje wanienkę,bo ostatnio nie kapie małej w kabinie.
Wrzucilam więc gabkę do wanienki i czekam chwilke żeby woda się podgrzała.Obróciłam sie na chwilke i Milenka skorzystała wyciagła gąbke i myje nia podłogę,pytam sie jej co robisz Milenko?Na co Misia-mama cyste odwraca się i myje lodówkę,myślałam ze padne.Gabka nadawała się do wyrzucenia
Milenka nie mówi "Z",ale musze się przy okazji pochwalić ,że dalej korzysta z nocnika,woła,pieluchy na noc,i powoli uczy sie pić z kubka takiego jak my nie ze słomki
Na tym kończe
Milenka-Boje
Ja-Czego się boisz?
Milenka-Tata kuku
Ja zgłupiałam,Misia ciągnie mnie więc do ciemnego pokoju i pokazuje żeby oświecic światło i pokazuje na firane i chowa się za mną.Okazało się że tatuś wczesniej bawił się z córeczka w akuku i chował się za firaną i to co wydawało się zabawą przestraszył Misie.
Trzecia scenka rozwaliła mnie na łopatki
Chwilke przed kapielą,Ja szykuje wanienkę,bo ostatnio nie kapie małej w kabinie.
Wrzucilam więc gabkę do wanienki i czekam chwilke żeby woda się podgrzała.Obróciłam sie na chwilke i Milenka skorzystała wyciagła gąbke i myje nia podłogę,pytam sie jej co robisz Milenko?Na co Misia-mama cyste odwraca się i myje lodówkę,myślałam ze padne.Gabka nadawała się do wyrzucenia
Milenka nie mówi "Z",ale musze się przy okazji pochwalić ,że dalej korzysta z nocnika,woła,pieluchy na noc,i powoli uczy sie pić z kubka takiego jak my nie ze słomki
Na tym kończe
czwartek, 14 lutego 2013
Walentynkowo-Zdjęciowo
Witam dziewczynki
Dzis mamy walentynki,kiedyś jakoś bardziej się cieszyłan na ten dzień,ale etraz z biegiem lat doszłam do wniosku,że miłość poiwinno się okazywać przez cały rok a nie tylko w ten jeden dzień.Ale mąż i tak pamiętał i rano dostałam zdrapkę,ciasteczko z wróżbą, i duże serce z piernika z napisem"Dla żonki" a Milenka mniejsze serce z napisem "Kocham"Mała rzecz a cieszy,odemnie i Misi dostał kartkę i czekolade z napisem"Tylko Ty".No i mój tata tez mnie zaskoczył bo jak wrócił z pracy mnie,mojej mamie i Misi dał w prezencie walentynkowym tez czekolade.
Za raz wstawie fotki serduszek,no i obiecane z sali zabaw bo z niedzielnej wizyty u Lenki jeszcze nie mam
Moje serduszko
A teraz od Misi
A teraz sala zabaw
A to nasza kolekcja smoczków 31 sztuk,które zostały schowane;)
U nas wszystko dobrze mąż na noc poszedł do pracy.Więc walentynkowy wieczór spędze z Misią;)
Uciekam
Dzis mamy walentynki,kiedyś jakoś bardziej się cieszyłan na ten dzień,ale etraz z biegiem lat doszłam do wniosku,że miłość poiwinno się okazywać przez cały rok a nie tylko w ten jeden dzień.Ale mąż i tak pamiętał i rano dostałam zdrapkę,ciasteczko z wróżbą, i duże serce z piernika z napisem"Dla żonki" a Milenka mniejsze serce z napisem "Kocham"Mała rzecz a cieszy,odemnie i Misi dostał kartkę i czekolade z napisem"Tylko Ty".No i mój tata tez mnie zaskoczył bo jak wrócił z pracy mnie,mojej mamie i Misi dał w prezencie walentynkowym tez czekolade.
Za raz wstawie fotki serduszek,no i obiecane z sali zabaw bo z niedzielnej wizyty u Lenki jeszcze nie mam
Moje serduszko
A teraz od Misi
A teraz sala zabaw
A to nasza kolekcja smoczków 31 sztuk,które zostały schowane;)
U nas wszystko dobrze mąż na noc poszedł do pracy.Więc walentynkowy wieczór spędze z Misią;)
Uciekam
poniedziałek, 11 lutego 2013
Udany weekend
Witajcie właśnie minął nam udany weekend.W sobote Misia została z dziadkami na 3 godzinki a my pojechaliśmy na dworzec odebrać znajomego,potem wylądowaliśmy w trójkę w ciekawej knajpce.Mieści się ona w piwnicy wystrój ciekawy,cegły ,obrazy.Trochę zimno.Prowadzą ją Czesi.Faceci posiedzili przy piwku nie jedyn a ja soku.Potem poszliśmy jeszcze do rosmana.Po drodze odprowadziliśmy znajomego.No i do domciu do naszej stęsknionej Milenki.A wczoraj Misiek został w domu a ja z Milenka i swoja mama pojechałam do moich chrzestnych gdzie mieszka też siostra od mej chrzestnej z mężem i 8 miesieczną Lenką.Milenka jak zobaczyła Lenke to zaczeła płakać,nie wiem czemu,lubi dzieci,ale potem dzieczynki po małej obserwacji zaczeły wymieniać się zabawkami,racezj Starsza dawała młodszej
Potem był wspólny desre.Spózniony mikołaj,Milenka dostała poduszkę z osioiłkiem,a My tak jak się wcześniej umówiłysmy z mamą Lenki ciuszki po Milence.Potem była sesja zdjeciowa,robiona przez mojego wujka,bo pierwszy raz się dziewczynki widziały Milenka była rok temu tam ale Lenka była jeszcze w brzuszku.No i potem młodsza usneła i spała jeszcze jak wychodziłysmy ok 18.A Milenka dalej szalała,usypiała Misia,przestawiała wujkowi stół w pokoju.Potem wróciłyśmy do domciu to szybka kapiel i Misia też usnela.Czekam aż wujek przesle mi fotki na meila to dodam z tymi z sali zabaw to będzie taka fotkowa notka wtedy.
Dziś mąż w pracy a do nas moze wpadnie chrzestna Misi,narazie czekamy na smsa
Miłego tygodnia życze
czwartek, 7 lutego 2013
Tłusty czwartek i wszystko inne
Witajcie zaczne może od tego że humor mam super.Milenka zdrowa(nareszcie)Ja tez już dobrze
Dzisiaj słodkie świeto,ja się dziś zajadałam faworkami no i jeden pączek też był ze śmietaną się skusiłam
Moi rodzice jutro maja rocznice ślubu,w sobote mamy gościa nasz kolega wpada.A w niedziele jedziemy w odwiedziny do małej Lenki
Dziś mnie naszło na sprzatanie takiego kręćka dostałam,że szok.Wysprzatałam szafe i komode Milenki,już dawno mnie tak nie napadło
Dzisiaj tak troszke o wszystkim i o niczym
Jestem bardzo dumna z mojej Milenki, woła na nocnik,czasami cały dzień chodzi bez pieluchy i za każdym razem siku ląduje w nocniku a czasami jej sie zdarza ze w majteczkach.Ważne ze woła
Kolejny krok do przodu
Troszke mnie martwi ,bo nie chce pić z kubka,tylko musi mieć kubek słomkę,ale mam nadzieje że się nauczy
Mam w planach farbowanie włosów,jeszcze myśle nad kolorem.Jak już będe po farbowaniu to może się pochwale zdjęciem no i na dniach dodam obiecane fotki z sali zabaw
Teraz uciekam po za raz kapanie małej bo cały dzień nie spała
Dzisiaj słodkie świeto,ja się dziś zajadałam faworkami no i jeden pączek też był ze śmietaną się skusiłam
Moi rodzice jutro maja rocznice ślubu,w sobote mamy gościa nasz kolega wpada.A w niedziele jedziemy w odwiedziny do małej Lenki
Dziś mnie naszło na sprzatanie takiego kręćka dostałam,że szok.Wysprzatałam szafe i komode Milenki,już dawno mnie tak nie napadło
Dzisiaj tak troszke o wszystkim i o niczym
Jestem bardzo dumna z mojej Milenki, woła na nocnik,czasami cały dzień chodzi bez pieluchy i za każdym razem siku ląduje w nocniku a czasami jej sie zdarza ze w majteczkach.Ważne ze woła
Kolejny krok do przodu
Troszke mnie martwi ,bo nie chce pić z kubka,tylko musi mieć kubek słomkę,ale mam nadzieje że się nauczy
Mam w planach farbowanie włosów,jeszcze myśle nad kolorem.Jak już będe po farbowaniu to może się pochwale zdjęciem no i na dniach dodam obiecane fotki z sali zabaw
Teraz uciekam po za raz kapanie małej bo cały dzień nie spała
poniedziałek, 4 lutego 2013
Chwale się
Dzis będzie krótko i na temat
chwale sie a jak;)
Milenka woła na nocnik i w dzien chodzi juz bez pieluchy zostały nocki;))
chwale sie a jak;)
Milenka woła na nocnik i w dzien chodzi juz bez pieluchy zostały nocki;))
piątek, 1 lutego 2013
29 i tym razem Ja
Hej Wam dziewczyny Misia skończyła wczoraj 29 miesiecy,duża z niej dziewczynka i łobuz ale kochany
Mamy juz luty za pare dni tłusty czwartek,a u nas chorobowo teraz na dodatek ja.Katar,kaszel,ból mięśni-Masakra
A do lekarza iść nie moge bo narodowy zablokował mi karte i się wyjaśnia sprawa,żadnych tabletek przeciwbólowych też nie moge bo biore te wyciszająco,lecze sie domowymi sposobami.ale czuje sie masakrycznie.Musiałam złapac jakiegoś wirusa jak z Misia latalam po przychodniach
To by narazie było na tyle
Mamy juz luty za pare dni tłusty czwartek,a u nas chorobowo teraz na dodatek ja.Katar,kaszel,ból mięśni-Masakra
A do lekarza iść nie moge bo narodowy zablokował mi karte i się wyjaśnia sprawa,żadnych tabletek przeciwbólowych też nie moge bo biore te wyciszająco,lecze sie domowymi sposobami.ale czuje sie masakrycznie.Musiałam złapac jakiegoś wirusa jak z Misia latalam po przychodniach
To by narazie było na tyle
poniedziałek, 28 stycznia 2013
Ku lepszemu
Witajcie
Dziś chyba moge powiedzieć,że z Milenka lepiej nie ma gorączki od środy..mamy jeszcze powtórzyć badanie moczu tak dla pewności i w środe do kontroli Milenka i ja z wynikami swoimi.
Milenka bierze syrop żeby nie było zatwardzeń ale znowu lipnie bo od 6 dni nic.Na nocnik już siada ładnie-jestem dumna
ja zrobiła w środe usg tarczycy i co usłyszłam od lekarza który robił badanie-Jest pani zdrowa.wiec to nie od tarczycy,wszystkie badania ogólne dobre.Wiec zostało prześwietlić kregosup bo od czegoś te drentwienia rąk i nóg muszą się brać.Wiec zobaczym w środe.
Wczoraj z mężem postanowiłam Misie wziąść na godiznke na sale zabaw po prawie 2 tyg lataninie po lekarzach,oj szalała ta Nasza dziewczynka jak nie wiem.Wrócilismy ok 19i kapiel kolacja i spać
Zdjęcia postaram sie dodać jutro
Dziś chyba moge powiedzieć,że z Milenka lepiej nie ma gorączki od środy..mamy jeszcze powtórzyć badanie moczu tak dla pewności i w środe do kontroli Milenka i ja z wynikami swoimi.
Milenka bierze syrop żeby nie było zatwardzeń ale znowu lipnie bo od 6 dni nic.Na nocnik już siada ładnie-jestem dumna
ja zrobiła w środe usg tarczycy i co usłyszłam od lekarza który robił badanie-Jest pani zdrowa.wiec to nie od tarczycy,wszystkie badania ogólne dobre.Wiec zostało prześwietlić kregosup bo od czegoś te drentwienia rąk i nóg muszą się brać.Wiec zobaczym w środe.
Wczoraj z mężem postanowiłam Misie wziąść na godiznke na sale zabaw po prawie 2 tyg lataninie po lekarzach,oj szalała ta Nasza dziewczynka jak nie wiem.Wrócilismy ok 19i kapiel kolacja i spać
Zdjęcia postaram sie dodać jutro
wtorek, 22 stycznia 2013
Dzień Babci i Dziadka
Korzystam z chwili bo dziś Milenke kapie Misiek i pisze,Wczoraj był Dzień Babci ja mam jeszcze dwie babcie,do jednej wysłałam kartkę z życzeniami a drugiej mój brat pojechał zawieść prezent od Nas.bo my z Misią w domciu bo jeszcze wczoraj miała gorączkę.Milenka jednej swojej babci wysłała karte i kubek(raczej zrobił to tata)a drugiej dała osobiście,i potem babcia przyszła z pycha ciastem.Dzisiaj Dzień Dziiadka ja już niestety nie mam jak złożyc życzeń swoim dziadką jedynie zapalić znicz,co też uczynie jak tylko się pogoda poprawi i Misia dojdzie do siebie wybierzemy się na cmentarz.Milenka swoich dziadziusiów tak samo obdarzyła jak babcie;)
Na tym kończe
Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego Wszystkim Babcia i Dziadką
Na tym kończe
Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego Wszystkim Babcia i Dziadką
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Wrrr
Witajcie
Muszę przyznać że po całym poprzednim tygodniu mam dosć;/Od wtorku walczymy z zdiagnozowanym zapaleniem pecherza u Misi do soboty miała antybiotyk i nurofen na goraczkę i co i nic.2 razy wylądowaliśmy na pogotowiu,raz było nawet podejrzenie że z pecherza poszło na nerki.2 raz na pogotowiu ta sama lekarka powiedziała że Misia symuluje,myślałam że padne.Za kazdym razem mówiłam że podejrzewam ząbki które się wyrzynaja i że prawie tydz nie robi kupy.No i w niedziele wylądowalismy na ostrym dyżurze gdzie byliśmy 5 godz.Pojechał ze mna maż i mama.Na izbie przyjeć mogła być na początku z dzieckiem tylko jedna osoba bo grypa panuje ale potem już wchodził kto chciał.Pojechaliśmy bo antybiotyk się skończył a gorączka nie spadała od wtorku.Powiedziałam co i jak,tam Pani doktor zbadała najpierw ogólnie potem pobrali krew i mocz na padanie i dostałam skierowanie na usg brzucha i nerek.Zapytałam się sanitariusza któredy tam mam dojść bo obładowana z dzieckiem na ręku,bo mąż z mama czekali w bufecie szpitalnym
A ten mi że długim korytarzem koło prosektorium i mam nie zwracać uwagi jak by ktoś leżał (martwy) na korytarzu myślałam że zejde na zawał ale co przeszłam szybko ten długaśny korytarz u góry już mąż przejął mała na usg gdy czekaliśmy to usneła ale potem gdy wchodziliśmy na te usg to się obudziła i był jeden wielki płacz.Mama ze mną weszła , a maż poszedł po coś ciepłego do picia.Okazało się że wszystko na usg dobrze tylko że zalegaja masy kałowe.Ja z wynikiem z usg i z dzieckiem na ręku znowu sama na izbe przyjeć,Tam zrobili Misi lewatywe,i normalnie jak by nowa Misia w nią wstąpiła zaczeła się bawić pić.Potem czekałam na tej izbie 5 godzin na wyniki krwi i moczu,weszła mama bo już mogła to jakoś upływal ten czas.ile się naoglądałam to moje. Na pediatrie przyszła rodząca 26 latka bo szpitale jej się pomyliły
Potem rodzice przyjechali z 2latka która połkneła 4 tabletki na serce od swej babci,lekarka zalecała płukanie ,a oni zabrali mała do domu i stwierdzil,że będa obserwować.Ojciec dziewczynki jak by mógł to by odrazu się zgodizł na to płukanie a matka nie bo ja bedzie boleć ,no bez sensu lekarka im tłumaczyła ale nic nie zdziałała;((Wiadomo duzo maluszków z zapaleniem oskrzeli,ale już całkiem przezyłam szok gdy przyszła para z 2 dzieci i do lekarza ogólnego na pytanie co się stało to oni ze chcieli poogladac izbe przyjeć.Jedna wielka masakra po 5 godiznach przyszły Nasze wyniki,skonsultowałam je z lekarka z izby i co sie okazało ze wyniki dobre i ze żadnego zapalenia nie było,że lekarka rodzinna powinna skierowac na mocz przed i po leczeniu jeżeli podejrzewa zapalenie a ja pytałam Nasza rodzinna to powiedizia że dopiero po leczeniu
Okazało się ze gorączka z zebów bo 4 ostatnie wychodzą i się wybic do konca nie mogą.Zadzwoniła do męża,żeby przyszedł na ta izbe przyjeć.ubralismy milenke i do domu.Ja po czesci zadowolona ze wyniki dobre,ale nie potrzebnie tam siedizałam tyle czasu bo jak by juz we wtorek zleicła te badanie to by tego nie było .Na misi zaparcia nie działął ani syrop,ani czopek no nic.I zła byłam bo skoro jest zdrowa a siedizała miedzy chrymi to zeby znowu czegos nie złapała.no i dzis z ta karta z izby przyjeć znowu do lekarza rodzinnego.Przychodnia pełnoa chorych no masakra, i co sie okazało ze też wyniki dobre że mam jej dziąsła smarowac bo ona poprzednim razem nie widziała że one takie napuchniete.I w czwartek mam przyjść do kontroli wiec 2 tydzien mam zawalony no masakra dodam ze mnie też coś rozkąłda,ale ratuje sie jak mogę
Mąż na urlopie wiec mam pomoc jego i rodizców,ale tak czy siak padam na twarz bo ręce przez dzwiganie mnie tak bolą że szok
Jeszcze córeczka koleżank z podejrzeniem wyrostka
Uciekam zrobić sobie goracej czekolady
Mam nadzieje ze nastepny post będzie niz nie o chorobach,lekazrach i wizytach na pogotowiu
Prezpraszam za błedy
Muszę przyznać że po całym poprzednim tygodniu mam dosć;/Od wtorku walczymy z zdiagnozowanym zapaleniem pecherza u Misi do soboty miała antybiotyk i nurofen na goraczkę i co i nic.2 razy wylądowaliśmy na pogotowiu,raz było nawet podejrzenie że z pecherza poszło na nerki.2 raz na pogotowiu ta sama lekarka powiedziała że Misia symuluje,myślałam że padne.Za kazdym razem mówiłam że podejrzewam ząbki które się wyrzynaja i że prawie tydz nie robi kupy.No i w niedziele wylądowalismy na ostrym dyżurze gdzie byliśmy 5 godz.Pojechał ze mna maż i mama.Na izbie przyjeć mogła być na początku z dzieckiem tylko jedna osoba bo grypa panuje ale potem już wchodził kto chciał.Pojechaliśmy bo antybiotyk się skończył a gorączka nie spadała od wtorku.Powiedziałam co i jak,tam Pani doktor zbadała najpierw ogólnie potem pobrali krew i mocz na padanie i dostałam skierowanie na usg brzucha i nerek.Zapytałam się sanitariusza któredy tam mam dojść bo obładowana z dzieckiem na ręku,bo mąż z mama czekali w bufecie szpitalnym
A ten mi że długim korytarzem koło prosektorium i mam nie zwracać uwagi jak by ktoś leżał (martwy) na korytarzu myślałam że zejde na zawał ale co przeszłam szybko ten długaśny korytarz u góry już mąż przejął mała na usg gdy czekaliśmy to usneła ale potem gdy wchodziliśmy na te usg to się obudziła i był jeden wielki płacz.Mama ze mną weszła , a maż poszedł po coś ciepłego do picia.Okazało się że wszystko na usg dobrze tylko że zalegaja masy kałowe.Ja z wynikiem z usg i z dzieckiem na ręku znowu sama na izbe przyjeć,Tam zrobili Misi lewatywe,i normalnie jak by nowa Misia w nią wstąpiła zaczeła się bawić pić.Potem czekałam na tej izbie 5 godzin na wyniki krwi i moczu,weszła mama bo już mogła to jakoś upływal ten czas.ile się naoglądałam to moje. Na pediatrie przyszła rodząca 26 latka bo szpitale jej się pomyliły
Potem rodzice przyjechali z 2latka która połkneła 4 tabletki na serce od swej babci,lekarka zalecała płukanie ,a oni zabrali mała do domu i stwierdzil,że będa obserwować.Ojciec dziewczynki jak by mógł to by odrazu się zgodizł na to płukanie a matka nie bo ja bedzie boleć ,no bez sensu lekarka im tłumaczyła ale nic nie zdziałała;((Wiadomo duzo maluszków z zapaleniem oskrzeli,ale już całkiem przezyłam szok gdy przyszła para z 2 dzieci i do lekarza ogólnego na pytanie co się stało to oni ze chcieli poogladac izbe przyjeć.Jedna wielka masakra po 5 godiznach przyszły Nasze wyniki,skonsultowałam je z lekarka z izby i co sie okazało ze wyniki dobre i ze żadnego zapalenia nie było,że lekarka rodzinna powinna skierowac na mocz przed i po leczeniu jeżeli podejrzewa zapalenie a ja pytałam Nasza rodzinna to powiedizia że dopiero po leczeniu
Okazało się ze gorączka z zebów bo 4 ostatnie wychodzą i się wybic do konca nie mogą.Zadzwoniła do męża,żeby przyszedł na ta izbe przyjeć.ubralismy milenke i do domu.Ja po czesci zadowolona ze wyniki dobre,ale nie potrzebnie tam siedizałam tyle czasu bo jak by juz we wtorek zleicła te badanie to by tego nie było .Na misi zaparcia nie działął ani syrop,ani czopek no nic.I zła byłam bo skoro jest zdrowa a siedizała miedzy chrymi to zeby znowu czegos nie złapała.no i dzis z ta karta z izby przyjeć znowu do lekarza rodzinnego.Przychodnia pełnoa chorych no masakra, i co sie okazało ze też wyniki dobre że mam jej dziąsła smarowac bo ona poprzednim razem nie widziała że one takie napuchniete.I w czwartek mam przyjść do kontroli wiec 2 tydzien mam zawalony no masakra dodam ze mnie też coś rozkąłda,ale ratuje sie jak mogę
Mąż na urlopie wiec mam pomoc jego i rodizców,ale tak czy siak padam na twarz bo ręce przez dzwiganie mnie tak bolą że szok
Jeszcze córeczka koleżank z podejrzeniem wyrostka
Uciekam zrobić sobie goracej czekolady
Mam nadzieje ze nastepny post będzie niz nie o chorobach,lekazrach i wizytach na pogotowiu
Prezpraszam za błedy
piątek, 18 stycznia 2013
Dalej
Witajcie wieczorowa porą
U Nas czas leci jakoś szybko ,mąż od niedzieli idzie na urlop,ale pwenie z Naszych planów nici bo Misia jeszcze chora,wczoraj wieczorem sąsiad zawiózł Nas na pogotowie bo temp podskoczyła do 39.5 a nurofen pomagał na godzinkę.I co się okazało Nic nowego osłuchowo czysto,gardło też dobrze,i ten pęcherz dalej,antybiotyk kończymy jutro wieczorem i w poniedziałek mamy zrobić badanie moczu i we wtorek przed 13 na kontrole.Milenka powoli zaczyna jeść co mnie bardzo cieszy;)
Ja też dziś byłam pokazać wyniki i są dobre,jeszcze miesiąc mam brać te tabletki,bo jak bym je odrazu odstawiła to mogła by się powtórzyć sytułacja z tramwaju.No i ja w środe jeszcze usg tarczycy i jak narazie bede przebadana;)
Za pasem mamy Dzien Babci i Dziakda,My zakupiliśmy karty i kubki dla dzaidków,jutro cześc powysyłam
Bo dzisiaj nie miałam kiedy ,zmęczenie daje mi popalić
Dobra uciekam-dłuzej będzie jak Misia całkiem dojdzie do siebie
U Nas czas leci jakoś szybko ,mąż od niedzieli idzie na urlop,ale pwenie z Naszych planów nici bo Misia jeszcze chora,wczoraj wieczorem sąsiad zawiózł Nas na pogotowie bo temp podskoczyła do 39.5 a nurofen pomagał na godzinkę.I co się okazało Nic nowego osłuchowo czysto,gardło też dobrze,i ten pęcherz dalej,antybiotyk kończymy jutro wieczorem i w poniedziałek mamy zrobić badanie moczu i we wtorek przed 13 na kontrole.Milenka powoli zaczyna jeść co mnie bardzo cieszy;)
Ja też dziś byłam pokazać wyniki i są dobre,jeszcze miesiąc mam brać te tabletki,bo jak bym je odrazu odstawiła to mogła by się powtórzyć sytułacja z tramwaju.No i ja w środe jeszcze usg tarczycy i jak narazie bede przebadana;)
Za pasem mamy Dzien Babci i Dziakda,My zakupiliśmy karty i kubki dla dzaidków,jutro cześc powysyłam
Bo dzisiaj nie miałam kiedy ,zmęczenie daje mi popalić
Dobra uciekam-dłuzej będzie jak Misia całkiem dojdzie do siebie
wtorek, 15 stycznia 2013
Milenka chora
Witajcie ja jak zwykle na szybko,bo jak by inaczej
Ja po tabletkach czuje się dobrze,troche senna ale ważne że wyciszają;)Badania porobione wyniki dziś odebane i potas i TSH dobre,wedlug mnie(tak sobie oceniłam patrząc na normy)ale w piątek mam nadzieje ze potwierdzi to lakarka
Zapisalam się też prywatnie na usg tarczycy 23 stycznia no i 22 lipca do endokrynologa tez juz się zapisałam,jeśli w piątek lekarka rodzinna powie że trezba będe miała już termin a jak nie będzie trzeba to odwołam, Pani w recepcji powiedziała że nie będzie problemu
A teraz o mojej księzniczce,od wczoraj coś się pokładała i apetytu nie miała,ale gorączki brak więc myślałam,że albo przez te ostatnie ząbki co jej wychodza albo problemy z załatwianiem,ale to nie to załatwila się i dalej się pokładała a dzisiaj już tempetarura 38 i co chwile łapala się za pieluche i co chwile mokra była udało nam się dostać dziś do lekarza tam jak by jej chwilowo przeszło,no ale nistety nie na długo bo co robila siusiu to był płacz,lekarka osłuchała czytso,gardło tez.Więc zapalenie pecherza.Dostała antybiotyk na 5 dni i potem badanie moczu teraz dałam jej nurofen bo temp 39 i usneła
chyba za bardzo zachwaliłam ten Nowy Rok,no ale nic walczymy byle do przodu uciekam
Ja po tabletkach czuje się dobrze,troche senna ale ważne że wyciszają;)Badania porobione wyniki dziś odebane i potas i TSH dobre,wedlug mnie(tak sobie oceniłam patrząc na normy)ale w piątek mam nadzieje ze potwierdzi to lakarka
Zapisalam się też prywatnie na usg tarczycy 23 stycznia no i 22 lipca do endokrynologa tez juz się zapisałam,jeśli w piątek lekarka rodzinna powie że trezba będe miała już termin a jak nie będzie trzeba to odwołam, Pani w recepcji powiedziała że nie będzie problemu
A teraz o mojej księzniczce,od wczoraj coś się pokładała i apetytu nie miała,ale gorączki brak więc myślałam,że albo przez te ostatnie ząbki co jej wychodza albo problemy z załatwianiem,ale to nie to załatwila się i dalej się pokładała a dzisiaj już tempetarura 38 i co chwile łapala się za pieluche i co chwile mokra była udało nam się dostać dziś do lekarza tam jak by jej chwilowo przeszło,no ale nistety nie na długo bo co robila siusiu to był płacz,lekarka osłuchała czytso,gardło tez.Więc zapalenie pecherza.Dostała antybiotyk na 5 dni i potem badanie moczu teraz dałam jej nurofen bo temp 39 i usneła
chyba za bardzo zachwaliłam ten Nowy Rok,no ale nic walczymy byle do przodu uciekam
sobota, 12 stycznia 2013
Nerwica
Witajcie daje znać ze zyje
Lekarz stwierdził wstepnie po ogólnym badaniu silną nerwice,w poniedziałek musze zrobić badanie na poziom tsh i potas bo wszytskie inne mam b,dobre i w piatek do kontroli dostałam tabletki wyciszające i zobaczymy jak będzie
Trzymajcie się odezwe sie po weekendzie
Lekarz stwierdził wstepnie po ogólnym badaniu silną nerwice,w poniedziałek musze zrobić badanie na poziom tsh i potas bo wszytskie inne mam b,dobre i w piatek do kontroli dostałam tabletki wyciszające i zobaczymy jak będzie
Trzymajcie się odezwe sie po weekendzie
środa, 9 stycznia 2013
Dobrzy ludzie są
Dzisiaj tak krótko ok 12 wybrałam się do centrum razem z bratem bo byłam umówiona ze znajoma bo przywiozła ciuszki po swojej córci dla Milenki,potem odwiedziłysmy jeden sklep do brata zadzwonił kolega poprosił go o pomoc przy samochodzie,koleżanka poszła na autobus a ja na tramwaj i nie czułam się jakoś dobrze bo w głowie mi się kreciło,ale wsiadłam i zmeirzałam w strone domu.I się zaczeło zaczeło mi być słabo rece i nogi mi dretwiały i ręce na dodatek miałam całe czerwone jak bym je wrzątkiem oblała,na dodatek tel mi się rozładował.ale pani która siedziała przedemną zaoferowała swoja pomoc i skorzystałam z jej tel żeby dac znać do domu ale się pogarszało to jakiś chłopak zadzwonił na pogotownie,motorniczy zatrzymał tramwaj i czekaliśmy.Przyjechali pomogli mi wysiąść bo nogi jak z waty,zmierzyli cisnienie 170 na 90 cukire 93 powiedzieli że jest dobrze popytali o pare rzeczy.chcieli wziąść do szpitala na badania ale pierw zapytali kiedy robiłam ostatnie wiec ja na to że w grudniu i wszystkie były bardzo dobre.Dali relanium,żebym się troche wyciszyła,w miedzy czasie dojechał mój tata i zabrał mnie do domu.Teraz jest dobrze,ale jutro musże i tak iść do przychodni z karta z pogotowania i niech jeszcze raz mnie przebadają.
Na dodatego lekarka z pogotowania i motorniczy mówili ze to juz 3 takie wezwanie w tym dniu i ten sam potorniczy i same młode dziewczyny.I ze niby taki dzien że ciśnienie i wogóle pogoda
no masakra wystraszyłam sie jak nie wiem bo jak szybko objawy przyszły tak szybko(może )poszły
Ide odpoczywać
Na dodatego lekarka z pogotowania i motorniczy mówili ze to juz 3 takie wezwanie w tym dniu i ten sam potorniczy i same młode dziewczyny.I ze niby taki dzien że ciśnienie i wogóle pogoda
no masakra wystraszyłam sie jak nie wiem bo jak szybko objawy przyszły tak szybko(może )poszły
Ide odpoczywać
poniedziałek, 7 stycznia 2013
W gościach i o wszystkim;)
Wczorajszy dzień był udany,wkońcu udało mi się zgrać z moja koleżanką z sąsiedztwa,bo od piątku jakoś nam się to nie udawało.Bo albo spała Mulenka albo Natalka.A wczoraj umówiłyśmy się na 14 spakowałam pare rzeczy dla Misi i słodkości dla Nati i poszłyśmy.było fajnie miałysmy bys tylko godiznkę ale fajnie czas zleciał do 17,dziewczynki szalały,chociaż na początku Misia obserwowała Natalie i się trochę wstydziła,ale po tem roznosiły dosłownie pokój.Pare Minut po 17 pomogła doprowadzic pokoj do porządku i poszłysmy na spacer,bo śniegu napdało i dalsze szaleństwo.Potem do domku Misia wykapana po kolacji ok 20 już spałą.W lato dziewczynki spotykają się codziennie wiec się nie wstydzą ,a teraz troszkę,jednak było zawstydzenia
Milence wychodzą 3 ostatnie ząbki chyba 7 bo nie da sobie dokładnie sprawdzić jedna się już przebiłą,i ma problem z zasypianiem ostatnio chyba przez te ząbalki,a jak już usnie to śpi niespokojnie
Pare dni temu miała miejsce zabawna styułacja;)Misia gdy usypia nad ranem po mleku u siebie w łożeczku musi trzymać mnie za rekę,lub kręci mi pierścionkiem albo obrączką.(dodam ze obrączka cieżko mi schodzi z palca) I musiało mi się usnąc krótko przed nią i ok 8 jak już się obudizła,słysze ze stoi w łozeczku i woła mamo mamo,otiweram zaspane oczy patrze a milenka trzymie cos złotego myslałam ze jakiś pieniążek,ale potem doszłam do wniosku ze jednak nie bo skąd by go wzieła.wyciągła do mnie rączkę z tym czymś złotym patrze a to moja obrączka.Ja zdziwiona jak ona ją ściagła(jednak jej się to udało)A maz do mnie no niezle nawet podczas snu Cie okradną;)))
Jutro umówiłam się ze znajomą w centrum bo dawno się nie widziałyśmy i ma też ubranka po swojej niuniu dla Misi
Na tym kończe dzisiejszy miks dodam jeszcez 2 zdjęcia z fryzurka Misi i z Nasża piękną zimą (zdjecie robione wczoraj wieczorem)
Milence wychodzą 3 ostatnie ząbki chyba 7 bo nie da sobie dokładnie sprawdzić jedna się już przebiłą,i ma problem z zasypianiem ostatnio chyba przez te ząbalki,a jak już usnie to śpi niespokojnie
Pare dni temu miała miejsce zabawna styułacja;)Misia gdy usypia nad ranem po mleku u siebie w łożeczku musi trzymać mnie za rekę,lub kręci mi pierścionkiem albo obrączką.(dodam ze obrączka cieżko mi schodzi z palca) I musiało mi się usnąc krótko przed nią i ok 8 jak już się obudizła,słysze ze stoi w łozeczku i woła mamo mamo,otiweram zaspane oczy patrze a milenka trzymie cos złotego myslałam ze jakiś pieniążek,ale potem doszłam do wniosku ze jednak nie bo skąd by go wzieła.wyciągła do mnie rączkę z tym czymś złotym patrze a to moja obrączka.Ja zdziwiona jak ona ją ściagła(jednak jej się to udało)A maz do mnie no niezle nawet podczas snu Cie okradną;)))
Jutro umówiłam się ze znajomą w centrum bo dawno się nie widziałyśmy i ma też ubranka po swojej niuniu dla Misi
Na tym kończe dzisiejszy miks dodam jeszcez 2 zdjęcia z fryzurka Misi i z Nasża piękną zimą (zdjecie robione wczoraj wieczorem)
piątek, 4 stycznia 2013
Zadowolona
Witajcie dziewczynki
Nowy Rok Nas zaskakuje jak narazie pozytwynie;)Jakiś rok temu moja koleżanka wspominała coś o ślubie e taraz prosze Ja będe na nim świadkową-bardzo się ciesze,że akurat na mnie padło.Ślub będzie cywilny jak narazie a potem kościelny,Ma sie odbyć na przełomie kwietnia i maja w Skoczowie
Jade razem z mężem i Misią.
Bardzo mnie ciesza takie fajne wiadomości
U Nas wszystko dobrze,zdrowie dopisuje.Dzisiaj zabrałam się za porządki w zabawkach Misi,wyprałam połowe maskotek i odrazu lepiej.Druga połowe zawieziemy do nas jak pojedziemy 20 bo się tych zabawek uzbierało u dziadków-szok
Jutro wybieramy się z Misią w odwiedziny do mej koleżanki i jej córeczki Natalki.Miałam iść dzisiaj ale Misia usneła i jej starsza koleżanka też,
Dziewczynki lubią spędzać z sobą czas,więc będzie kolejna okazja do szalenstw;)
Muszę się pochwalić a jakZ Naszej Milenki rośnie mała tancerka i piosenkarka w jednym.buduje sobie z klocków mikrofon rozklada koc lub ostatnio rozwalone pudełko po klockach i chodiz jak po scenie i rusza ustami;)Gdy usłyszły muzyke odrazu też tańczy
Pare nowych słów Milenki;
Kaca-Kawa
Pepel-Pępek
Dość-Dość
Ania-Hania
Kak kap-Kąpać się
Muni-Miś Muki
Mone-Jogurt Monte
Pytana jak się nazywa odpowiada-Lala
Baj-Bajka
Talka-Natalka
No-Nos
Oko-Oko
Dosia-Dosia
Auto,,nie bo nie
Mo-Moje
Kosy-Włosy
Troszkę tego jest co mnie bardzo cieszy że powoli zaczyna coś wiecej mówić
Coraz lepiej idzie się z nia dogadać,taka z niej mała mądrala-złośnik
Dość tego chwalenie uciekam;)
Nowy Rok Nas zaskakuje jak narazie pozytwynie;)Jakiś rok temu moja koleżanka wspominała coś o ślubie e taraz prosze Ja będe na nim świadkową-bardzo się ciesze,że akurat na mnie padło.Ślub będzie cywilny jak narazie a potem kościelny,Ma sie odbyć na przełomie kwietnia i maja w Skoczowie
Jade razem z mężem i Misią.
Bardzo mnie ciesza takie fajne wiadomości
U Nas wszystko dobrze,zdrowie dopisuje.Dzisiaj zabrałam się za porządki w zabawkach Misi,wyprałam połowe maskotek i odrazu lepiej.Druga połowe zawieziemy do nas jak pojedziemy 20 bo się tych zabawek uzbierało u dziadków-szok
Jutro wybieramy się z Misią w odwiedziny do mej koleżanki i jej córeczki Natalki.Miałam iść dzisiaj ale Misia usneła i jej starsza koleżanka też,
Dziewczynki lubią spędzać z sobą czas,więc będzie kolejna okazja do szalenstw;)
Muszę się pochwalić a jakZ Naszej Milenki rośnie mała tancerka i piosenkarka w jednym.buduje sobie z klocków mikrofon rozklada koc lub ostatnio rozwalone pudełko po klockach i chodiz jak po scenie i rusza ustami;)Gdy usłyszły muzyke odrazu też tańczy
Pare nowych słów Milenki;
Kaca-Kawa
Pepel-Pępek
Dość-Dość
Ania-Hania
Kak kap-Kąpać się
Muni-Miś Muki
Mone-Jogurt Monte
Pytana jak się nazywa odpowiada-Lala
Baj-Bajka
Talka-Natalka
No-Nos
Oko-Oko
Dosia-Dosia
Auto,,nie bo nie
Mo-Moje
Kosy-Włosy
Troszkę tego jest co mnie bardzo cieszy że powoli zaczyna coś wiecej mówić
Coraz lepiej idzie się z nia dogadać,taka z niej mała mądrala-złośnik
Dość tego chwalenie uciekam;)
środa, 2 stycznia 2013
Nowy Rok
Witajcie dziewczyny w Nowym Roku
Sylwester minął Nam spokojnie miałam z mężem i Misią siedzieć razem z mymi rodzicami w domciu,bo brat poszedł na rynek na impreze,ale wpadła od mej mamy znajoma ze swoja 19 córka i jej rocznym szkrabem
Było wesoło i głośno nie ma co.Mały był do ok 22 potem poszedł spać a Misia szalała do 23 wykapana ,najedzona wariowała;)Nowy Rok przywitał Nas dwiema milymi niespodziankami które zapamiętamy na dlugo
Mąż prawdopodobnie zacznie nową prace w kopalni, z czego oboje się cieszymy
Dluższa notka bedzie potem,z Nowym Rokiem szykuje mala niespodziankę dla blogowych dziewczynek ale o tym w odpowiednim czasie
Sylwester minął Nam spokojnie miałam z mężem i Misią siedzieć razem z mymi rodzicami w domciu,bo brat poszedł na rynek na impreze,ale wpadła od mej mamy znajoma ze swoja 19 córka i jej rocznym szkrabem
Było wesoło i głośno nie ma co.Mały był do ok 22 potem poszedł spać a Misia szalała do 23 wykapana ,najedzona wariowała;)Nowy Rok przywitał Nas dwiema milymi niespodziankami które zapamiętamy na dlugo
Mąż prawdopodobnie zacznie nową prace w kopalni, z czego oboje się cieszymy
Dluższa notka bedzie potem,z Nowym Rokiem szykuje mala niespodziankę dla blogowych dziewczynek ale o tym w odpowiednim czasie
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)